"Zaśnij" nie widziałam, natomiast ten film to tragedia... tak samo stracone pieniądze jak na "Herezje". Nie rozumiem dlaczego takie gnioty trafiają do kin.
Byliśmy (dwie osoby) na tym filmie we Wrocławiu w Arkadach. Oprócz nas były jeszcze tylko dwie osoby. Wyszły one po 20 minutach. My zostaliśmy do końca ale to było prawdziwe poświęcenie. Ten film to straszny gniot.
Ja byłam na tym filmie w Dąbrowie Górniczej w heliosie z mężem i znajomymi. Na sali było 10 osób, a w połowie filmu zostaliśmy tylko my i jedna para. Też wytrwaliśmy do końca bo taką mam zasadę ale było bardzo ciężko, także łącze się z Tobą w bólu