Podobała mi się i stara i nowa wersja Wojny Światów. Choć nie widziałem tego pierwowzoru myślę, że mile mnie zaskoczy. Lubię pana Sommersa i pana Spielberga także pokładam spore nadzieje w tym projekcie.
Mówisz o pierwszej wersji Wojny Światów z 1953 roku? Ten film był zdecydowanie świetny, jak na te lata nie tyle co miał dobre efekty, ale one po prostu cieszyły oko. Jedna z lepszych pozycji s-f dawnych lat. Wersję Spielberga obejrzałem tylko raz bez zastanowienia nad żadną oceną i raczej nei zamierzam do tego narazie wrócić.
Co do When Worlds Collide to póki co go nie wyczekuje, zwrócił moją uwagę jedynie tym, że Spielberg będzie producentem.