świetna parodia, udała im się :d ma taką niską ocenę bo pewnie fanki Zmierzchu się oburzyły i zawzięcie hejtują ;p
Oj tam, nawet najbardziej zawzięty fan musiałby sie przy tym uśmiechnąć ;) pewnie sam fakt powstania parodii je oburzył i hejtowały...
pewnie tak ;) zresztą parodie nie są tworzone po to, żeby obrażać i niszczyć wizerunek ;p za bardzo poważnie do tego podeszły ;p
A może dlatego ma taką niską ocenę, bo to po prostu guano czystej postaci? Przecież nawet jeśli to ma być parodia, to jest po prostu prymitywna (no chyba, że to co parodiuje ma ten sam poziom, to zwracam honor), tak samo żarty. Jedynie Ken Jeong może się podobać, reszta to po prostu drewniana gra aktorska (rozumiem, że ma być przerysowana, ale... bez przesady)
Podpisuję się pod tym xDD
Najlepszy był ten koleś na wózku inwalidzkim, rozwalił mnie na atomy podczas pościgu, jak przeskoczył nad powalonym konarem xDD
Dobre było jak Edward zatrzymał samochód tym Azjatą o imienu Daro.
Daro do końca filmu nosił kołnierz ortopedyczny :D
Edward mówi do Becci: "Przy mnie jesteś bezpieczna" (I w tym momencie spadły na Beccę jakieś graty, część sufitu)
Edward: "Od dzisiaj" ;)