Film przyjemny w odbiorze, uwielbiam musicale i wcale nie poczułam się rozczarowana. Zarzuty, że strona muzyczna "od czapy" są dla mnie niezrozumiałe, jest swietnie dobrana, zaaranżowana i zaspiewana. Świetna Eliza Rycembel, stanowczo za mało Antoniego i Sebastiana. W zeszlym roku świetnie bawiłam się na la la land i uważam, że Pani Glińska również nie musi się wstydzić, polecam.