Podświadomie czułam, że Kinga Preis nie zagrałaby w jakimś gównie i nie zawiodłam się. Film jest świetny. Oceny chyba wynikają z faktu, ze 'gimby nie rozumiejo'. Szkoda, że w filmie tak mało było widać i słychać Karolinę Czernecką, bo wokalnie - w mojej ocenie - jest dużo lepsza od Elizy. Zakończenie banalne, no ale to w końcu musical...
Najbardziej zapadnie mi w pamięć rozmowa Basi przy barze i show piłkarzy...
Polecam!