Fassbinder pokazuje tu drogę przez mękę umierającego człowieka, który próbując przyjrzeć się swemu życiu, odwiedzając ważne dla siebie miejsca czy wreszcie poszukując miłości odnajduje tylko ból i cierpienie. Nie ma takich filmów
Ten czlowiek nie byl wcale umierajacy, on owszem poszukiwal swojej drogi, a wlasciwie siebie, bo wciaz nie wiedzial kim tak naprawde jest czy kobieta, czy mezczyzna..
Odwiedzal te miejsca, czy tych ludzi, wrocil nawet do osob z jego przeszlosci, bo poszukiwal ratunku, wolal o pomoc, wolal o milosc, a ze byl wrazliwy i slaby, chocby wziawszy pod uwage jego dziecinstwo, wreszcie zabraklo mu sily do dalszej wedrowki, a to ze nie dostal pomocnej dloni, to...