Chyba skłaniam się bardziej ku temu że Pinkie naprawdę nie znosił Rose,fabuła tak dobrze skonstruowana że prawie do końca nie jest jasne czy z jego strony to miłość była czy przeciwnie,podpowiedzcie....
Cóż moim zdaniem fabuła wcale nie była taka zawiła, że nie dało rady ustalić czy on ją kochał czy nie. Dla mnie od początku to było jasne że on ją nie kochał. Ciągle jak ona coś mówiła widać było ze go to drażni. Niecierpliwiło go jej zachowanie. No i przede wszystkim to nagranie co jej zostawił. W tej budce dał upust swojej złości, irytacji i zniecierpliwieniu myśląc że ona nigdy tego nie usłyszy. Pod koniec filmu miałam nadzieję że jak ona włączy sobie ta płytę to zda sobie sprawę jak głupio zakochana była, ale niestety tak się nie stało. Chodź może to i lepiej bo jak by się dowiedziała to jej słaba psychika by tego wytrzymała, a tak to przynajmniej to jej zostało.
Moja wypowiedź może i trochę chaotyczna ale podsumowując to on był z nią z konieczności.