PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869412}

W świetle dnia

Természetes fény
5,5 828
ocen
5,5 10 1 828
6,6 5
ocen krytyków
W świetle dnia
powrót do forum filmu W świetle dnia

... jak autobiografia danej osoby przedstawiająca zwyczajny, nudny dzień. Reżyser na siłę chciał pokazać brudy i trudy wojny, plus zaskoczyć jakąś brutalnością... Którą w zasadzie zerżnął z filmu "Idź i patrz".
Oprócz przepięknych kadrów i scenografii, namacalnego wręcz cierpienia i zmęczenia wojną, ten film nie przedstawia NIC. Scenariusz zapewne zajmował dwie strony, a dialogów można naliczyć się maksymalnie trzech.
Rozumiem, naprawdę rozumiem artystyczną wizję - tępe spojrzenia zmęczonych ludzi, krzyk cierpiących ukryty za wymownym milczeniem. Ale reżyser tego nadużywał!
Nauczeni powolnymi spaghetti westernami, długimi scenami w filmach Tarantino albo Bałabanowa (Ładunek 200!), oczekujemy, że takie przeciąganie scen ma za zadanie zwiększenie napięcia, by - w końcu do czegoś doprowadzić!
Tutaj epicentrum, przełom akcji mamy w ostatniej części filmu... by powrócić do nudnych dialogów, przedłużonych scen oraz marnego zakończenia bez jakiejkolwiek puenty.
Nie narzekam na grę aktorską - naturszczycy wypadli co najmniej dobrze. Ale dodam też, że gra aktorska polegająca na pustym wyrazie twarzy i gapieniu się 3 minuty w kamerę to nie jest żadne osiągnięcie!
Główny aktor (w debiutanckiej roli), w zasadzie jakiś węgierski sobowtór Dr. House'a, jest w pewnym sensie przekonujący - ale oglądając jakieś łączne 60 minut (sam film trwa 100) jego tępego gapienia się "w coś" doprowadza już po prostu do szału.
Marny, bardzo marny, pseudoartystyczny bełkot. Historię można zrobić prostą i niskobudżetową, ale treściwą i zapadającą w pamięć.
Ten film zapamiętam tyko z tego powodu, że chyba nigdy wcześniej nie miałem ochoty przez tyle czasu wstać i wyjść z kina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones