Film na pewno nie jest zły,jak co po niektórzy tu piszą - niezły to najlepsze określenie do niego pasujące,film się w miarę przyjemnie ogląda,ale do starego świetnego Machulskiego to mu trochę brakuje.Trochę nierówny ten film,momentami ciekawa ta historyjka,a momentami nie trzyma tempa.Podobnie z humorem - jest kilka dobrych momentów,ale jest też kilka,które zamiast śmieszyć irytują.Z całej plejady gwiazd i gwiazdeczek na czoło wybija się duet Braciak - Zieliński,ale wszystkich przebija Czarek Pazura na końcu.Film spokojnie można zobaczyć i nie sugerować się opiniami jaka to wielka kaszana.