Bezkresne stepy Mongolii Wewnętrznej będącej częścią Chin. W jurcie oddalonej od najbliższych sąsiadów o dzień drogi mieszka Gombo (Bayaertu) wraz z żoną Pagmą (Badema) i dziećmi. Tytułowa urga to dzida ze skrawkiem powiewającej tkaniny wbita w ziemię, sygnalizująca wg mongolskiej tradycji miejsce, które postronne osoby winny omijać, aby nie znaleźć się w niezręcznej sytuacji. Pagma i Gombo są młodzi, zakochani i choć on chciałby, zostawiając dzieci w jurcie, jak najczęściej udawać się z żoną w step, gdzie wbije w ziemię urgę, Pagma stawia jednak warunek – środki antykoncepcyjne. Prawo chińskie ogranicza przyrost naturalny. W tej sytuacji Gombo musi udać się do odległego miasta po prezerwatywy. Tymczasem do ich jurty trafia niespodziewany gość. Rosjanin Siergiej (Władimir Gostiuchin) jadąc ciężarówką po prostej, nieurozmaiconej drodze zasypia i wjeżdża przednimi kołami do rzeki, skąd nie może się wycofać. Gombo nie jest w stanie wyciągnąć ciężaru przy pomocy swych koników więc obiecuje wezwać na pomoc krewnego. Na tę noc proponuje Siergiejowi gościnę, a gdy uda im się wyciągnąć samochód, być może pojedzie z nim do miasta, gdzie ma coś do kupienia. Pełen zabawnych sytuacji, wynikających z różnic kulturowych film jest pochwałą prostego, prowadzonego w symbiozie z przyrodą, życia koczowników mongolskich.