na youtube mozna znalezc pare wywiadow z travisem waltonem. z jego relacji, cale zajscie, mianowicie w statku, wygladalo zupelnie inaczej. mowi, ze obudzil sie na stole, wstal i odgonil od siebie kilku obcych. uciekl do innego pomieszczenia i tam przyszedl do niego mezczyzna, ktory wyprowadzil go na zewnatrz statku. jak sie okazalo statek byl w jakims duzym pomieszczeniu. travis nie wyklucza, ze moglby to byc inny statek. tam zostal uspiony. nastepna rzecz jaka pamieta to autostrada, na ktorej znalazl sie po 5 dniach.
i? co to ma do filmu gdzie sceny w statku były jak dla mnie bardzo dobre. przekręcenia w takich filmach są czymś normalnym
no widzisz a dla mnie jest calkiem wazne jak wszystko ma sie do prawdy. scena na statku jest bardzo dobra, ale ja osobiscie wolalbym prawdziwa wersje. dlaczego? - bo jest prawdziwa.
Tyle ze prawdziwa wersja pewnie by trwala z 15min wiec caly film zakończylby się po 35minutach;)