PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105667}

Upiór w operze

The Phantom of the Opera
6,0 608
ocen
6,0 10 1 608
Upiór w operze
powrót do forum filmu Upiór w operze

5/10

ocenił(a) film na 5

To mój drugi seans z tym filmem od 7 lat. Po przeczytaniu Upiora z Opery i obejrzeniu wielu adaptacji filmowych aż do 1989 roku, wyszło mi na to, że ta była, póki co, najsłabszą z nich.

Seans zakończyłem w mieszanym nastroju. Z jednej strony widać, że Robert Englund po prostu nadaje się do takich maniakalnych ról, a z drugiej momentami za dużo było w nim Freddy'ego, a za mało Upiora. Z jednej niby dobrze prezentujące się sceny gore (choćby sceny zszywania twarzy z różnych kawałków skóry), a z drugiej to właśnie te sceny najbardziej przypominają Freddy'ego, a przez to ten film zamienia się nieco w mało poważną adaptację. One linery Upiora też jakoś jakby wyjęte z Koszmaru z Ulicy Wiązów i niezbyt pasujące do tego filmu. Filmu który, jak się przynajmniej wydaje, stara się pokazać jakąś duszę, jakąś delikatność i tragizm Upiora. A dzięki takim środkom niekoniecznie mu się to udaje.

A jednak filmowi udaje się uzyskać całkiem przyjemny, specyficzny, mroczny klimat. Stara się być utrzymywać w takiej atmosferze niemal przez cały film. Dobrą robotę w tej kwestii zrobiła choćby scena na cmentarzu. Dobrą robotę robią też wszelkie partie śpiewane w tym filmie, szczególnie ten ponury motyw przewodni - partia napisana przez samego Upiora, odśpiewana w świetny sposób przez jego niedoszłą "ofiarę".

Niestety, są też sceny mniej udane. Kulminacja kiczu to scena walki Upiora, którego zaatakowała grupa mężczyzn z baru. Scenę podsumuję tak: Upiorowaty Freddy Zorro wychodzi z niej zwycięsko. Drażniąca jest też scena z retrospekcją, gdy tak bardzo wprost i dosłownie pokazane nam jest, jak Upiór podpisał pakt z diabłem i sprzedał swą duszę w zamian za nieśmiertelność jego twórczości.

Cały film jest mocno schematyczny i nie zaskakuje. Zakończenie jest przywołane już na wstępie filmu. Sam nie wiem czy można je uznać za udane. Nie jestem do końca zwolennikiem tej zabawy czasem. Bo cóż my się z tego więcej dowiadujemy niż to, że Upiór (choć może nie ten dosłowny) był, jest i zawsze będzie? Choć ta pętla czasowa jest logiczna, to jakoś jej realizacja wyszła trochę cringe'owo.

5/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones