Dość spłycona fabuła jak to Selene w około godzinę uświadamia sobie, że jej nowym celem życiowym jest bronienie nowo poznanej dziewczynki. Również dość płytka dyskusja Selene z Thomasem(Tyvin Lanister) jakim to on jest tchórzem, jak to powinni walczyć za siebie n o i dzięki temu prawie wszystkich wyrżnęli. Ożywienie wampira? Skąd Selene wiedziała, ze to potrafi? Czyli mogła ożywić wszystkie wampiry wracając na statek Corviniusa. Dość pozytywne natomiast zakończenie - świetne sceny walki no i Michael - jednak żyje.
ja na odwrót - spodziewałem się w miarę dobrego filmu (poprzednie części oraz bunt lykanów dawały radę) a film okazał się słaby niemożebnie.
Mimo całego swojego pozytywnego nastawienia do tej serii, do tej konwencji, do tego universum (bla, bla, bla) ... jest to jedyna część "sagi" którą wyłączyłem przed końcem...
max 4/10