Mamy pierwszą część gdzie jest po części wyjaśnione że to Wampiry okazały się Tyranami, w
Buncie Lykanów mamy coś na obraz Spartacusa i buntu niewoników. Ale dlaczego w
Przebudzeniu nagle pokazują że Wilkołaki są tymi strasznie złymi bestiami i tak jakby wampiry to
nieskazitelne istoty gnębione przez silniejszych wilkołaków. Nie czaje tego bo dla mnie wampiry
yo straszne ćwoki gdziekolwiek sie pojawią.
Myślę że twórcy nie starają się przeciągać widzów na żadną ze stron, przynajmniej ja mam takie wrażenie że nie ma wyraźnej granicy między dobrem a złem, mówię tu ogólnie o całej serii.
Po pierwsze sa wilkołaki, lykanie i wampiry
Wilkołaki to zwykłe bestie które nie moga wrócic do formy człowieka i posiadaja jedynie instynkt a nie wolna wole i wszystkie zgineły wraz ze smiercia ich stworzyciela, lykanie stracili swoich przywodców juz w pierwszej czesci, jak bys obejrzał cała serie a nie ta gówniana sieczke dla gimbusów to wiedział bys ze tu nie ma zła i dobra tylko kazda z frakcji dazy do swojego, wampiry chca władzy i dawnej siły a lycanie z julianem na czele mścili sie za smierc jego ukoachanej i rzeźnie jakie zrobili im siewcy smierci(elitarne wampiry) podczas łapanek przez całe sredniowiecze.
ogólnie jesli chcesz wogóle rozumiec cos z filmu to obejrzyj trylogie po przebudzenie jest niekanoniczne i to całkowicie inny film, tylko główna aktorka pozostaje ta sama..
Kurde wiem, oglądałem. Posiadam na DVD całą serie. Głupi nie jestem, dlatego opisałem w poście pierwszą część i bunt lykanów mniej więcej. A Przebudzenie faktycznie nie potrzebne, wolałbym coś między Buntem Lykanów a Orginalnym Underworldem.