Uwielbiam tę książkę, całą trylogię, mocno zresztą inspirowaną Larssonem. Mamy tu i Bloomkvista (Julitę), i Lisbeth (Janka). Po obejrzeniu zwiastuna powstaje pytanie, gdzie jest Janek Tran? Jedna z najlepiej napisanych postaci we współczesnej literaturze?
Żartujesz prawda? Wprawdzie pierwszy tom miał pomysł i nieźle się czytał ale drugi tom to już były bzdury i rozterki sercowe idiotki. To było tak słabe, że trzeciego tomu nawet nie dotknąłem. A postać Trana to jedna ze słabszych postaci w polskiej literaturze.