Scena wybuchu domu agenta i ogień opanowujący budynek zranił mnie w oczy.
I BOTY, czyli fałszywe opłacane konta na filmwebie do emocjonowania cmenatarniaków.
Eee tam... ;) już, teraz, tytuł.. dobra, tutaj też był słaby ogień i gdzieś wcześniej też taki był. Chociaż "słaby" ogień nie był bo rozpiździło całą chałupę ale tak, podejrzanie się tlił - taki "fake". Oj tam, oj tam.
Pamiętaj, że mam na dysku folder nazwany KICZ i jestem filmowym masochistą(czasem:P) xD
Tak, ale tylko pośrednio. Był (krótko) festiwal pod tą nazwą - filmów "najgorszych". I tak mi zostało. Niewiele tam już, tylko żelazna drużyna tombakowego pierścienia. Pochwal się 5 ulubionymi syfami z tego działu, jestem ciekaw :)
O jezu oglądałem już tyle gówna, że już mi uszami wychodzi xD Nie mam chyba ulubionych xD Może z ostatnich to Velocipastor i Sky Sharks xD
Uuuuu...koneser. Z takich to jeszcze Zombievers! A ja polecam postać Neila Breena - to są filmy, które trudno dokończyć ;)
ooooo ooooo Zombievers!!!!!! I ta piosenka na końcu zooooooobievers, zombieeeeeeeeevers xD
:D Ty, ale ten Velocipastor to złoto jest! Dzięki! Na tym polu polecam "Italian Spiderman"
Widzisz dobry Wujek nie jest zły;) Dzięki za tytuł, uwielbiam spidermana, a tu jeszcze się pośmieje xD
Wiadomo: "Co za wspaniała rada, bardzo dobra rada, wujku" Teraz tylko trzeba znaleźć Irenę.