Nie lubię oglądać dramatów bo wiadomo, że są takie życiowe i kończą się raczej źle. Dla mnie fabuła za bardzo się ciągneła i czasami była przy nudnawa, choć wiadomo, że temat porusza chorobę i śmierć. Nie mniej liczyłam na więcej zaangażowania w filmie psa. Bardzo lubię filmy z udziałem zwierząt, a tu pies był tylko...
więcejPrzecież jeśli jestem jakimś powalonym masochistą lub innym zjebem i lubię patrzeć na ludzkie cierpienia, na żywe trupy po chemiach i rozpacz rodzin -to wystarczy pójść do pierwszego z brzegu szpitala (niekoniecznie z onkologią) i mamy pełny real.... Kto normalny w dobie ciągłej pogoni za mamoną , spruty po robocie jak...
więcej