Jeden punkt za scenariusz i rewelacyjne dialogi
Drugi za zdjęcia i fascynującą grę światła i cienia
Trzeci za upalny Nowy Orlean
Czwarty za scenografię (ten dom, te schody i poręcz, to wnętrze)
Piąty za kostiumy, zwłaszcza za zwiewne "halki" Leigh i podkoszulki Brando
Szósty za świetne postaci i napięcie między nimi
Siódmy za uroczego (jak by nie było) Marlona
I dodatkowy za jego plecy