W mojej nic nie znaczącej ocenie film pod krytyków lub miłośników shakespeare. Nie łatwe to kino na w pół artystyczne i na ćwierć komiksowe. Oglądać i siorpać herbatę z paluszkiem ku górze.
E tam "nic nieznacząca". Wnosi powiew równowagi na forum aby nie było zbyt czarno-biało. W końcu jakiś kolor się ludziom należy po seansie.