PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=172884}
7,2 149 246
ocen
7,2 10 1 149246
8,3 34
oceny krytyków
Toy Story 3
powrót do forum filmu Toy Story 3

Wszystkie matki i ojcowie mowia ze to nie film dla trzylatkow itp. i potem daja Toy Story 3 ocena 2/10!! Przez takich ludzi srednia tego filmu spada, a film zasluguje na miejsce w TOP 10 najlepszych filmow na swiecie !!

ocenił(a) film na 9
FilmLover_PL

Z pierwszą 10 może przesadziłeś, ale pierwsza setka na pewno.

Po prostu niektorzy są dziadami i nie rozumieją ani nie widzą magii w pewnych filmach

FilmLover_PL

Jest wiele pięknych filmów animowanych, zniszczonych przez dziadów.

ocenił(a) film na 10
dawidking2

zgadzam się

ocenił(a) film na 10
FilmLover_PL

Na TOP 10 zasługuje WALL-E.
Co do Toy Story 3, im więcej myślę o tym filmie, tym bardziej przekonuję się, że nie był adresowany dla dzieci. Zabawki zabawkami, fakt, ale fabuła od samego początku była poważna i ponura i dotykała spraw, z którymi dzieci raczej nie mają do czynienia.

ocenił(a) film na 6
Mlodzik91

Dokładnie. Był przerażający i smutny. W życiu nie pokazałbym go dziecku.

ocenił(a) film na 10
WielkiTrollini

Nie chodzi o to, że po obejrzeniu dziecko miałoby traumę, nie przesadzajmy i nie róbmy z maluchów takich przerażonych stworzonek. Moja siedmioletnia kuzynka obejrzała i ani razu nie kwiknęła.
Po prostu "Toy Story 3" był adresowany do dorosłych już fanów, dzieci raczej mogły się na nim nudzić.

ocenił(a) film na 6
Mlodzik91

Ja osobiście byłem zszokowany. Dziecko ma inne myślenie niż dorosły, to fakt, jednakże u mnie już w wieku 8-9 lat tego typu obrazy powodowały już podobne przemyślenia i skojarzenia do tych jakie posiadam obecnie. Z resztą dziecko nawet nie do końca rozumiejąc co dzieje się na ekranie wyczuwa instynktownie, że jest to coś niedobrego. Wydaje mi się, że ten film mógłby wywołać u malucha uczucie dyskomfortu zbliżone do mojego, choć z pewnością nie u każdego. Ogólnie rzecz ujmując uważam, że sam w sobie twór był niezły ale mimo wszystko zezłościłbym się zabierając dziecko do kina przeświadczeniem, że idziemy na zwykłą bajkę po czym twórcy bez ostrzeżenia zaserwowaliby nam to.

ocenił(a) film na 10
WielkiTrollini

To nie wina twórców, że ich dzieła są reklamowane jako coś zupełnie innego. Ludzie lubią szufladki, więc takie nieszufladkowalne filmy jak "Toy Story 3" są krzywdzone przez usilne wpychanie ich tam, gdzie być nie powinny.

Zresztą każdy rozgarnięty rodzic, który ma jakiekolwiek obeznanie w filmach animowanych, wie czego można się spodziewać po Pixarze. Studio to nigdy nie robiło słodkich, kolorowych, naiwnych bajeczek dla dzieci, prezentują pełnią paletę emocji w swoich filmach, strach też.

Poza tym sam pamiętam bajki swojego dzieciństwa i np. jedną z najbardziej przerażających scen, była przemiana złej królowej w "Królewnie Śnieżce". Przy każdym oglądaniu w tym momencie zamykałem oczy, a i tak żadna trauma mi nie została.

ocenił(a) film na 6
Mlodzik91

O ile się nie mylę ograniczenia wiekowe zależą od twórców.

Owszem, bajki nie powinny być przesycone tylko i wyłącznie dobrem, co też stało się ostatnio bardzo modne i przez co powstaje coraz to więcej chłamu typu "Teletubisie", który nie niesie za sobą żadnych życiowych wartości (no bo nie trudno być dobrym w świecie gdzie nie ma zła) i w zasadzie wypacza postrzeganie świata. Dziecko powinno się oswoić z tym, że na świecie istnieje cierpienie, ludzie umierają i nie każdy jest uczciwy dlatego też w "Królu lwie" Mufasa został zabity, Frollo z "Dzwonnika z Notre Dame" był tyranem a matkę Bambiego zastrzelono. Sam jestem z pokolenia Dragon Balla gdzie każdy lał każdego na potęgę i psychologowie załamywali ręce co to z nami będzie a ja jakoś nie czuję się spaczony. Po prostu wszystko zależy od tego w jaki sposób twórcy przedstawią okrutne wątki. Ja osobiście uważam, że to co pokazuje nam "Toy Story 3" nie nadaje się dla dzieci. Krzyczenie, że dla nastolatków też nie jak wedle tego co pisze założyciel tematu twierdzą rodzice to już spora przesada ale dzieci to co innego. Klimat tej bajki jest ciężki. Życie bohaterów zostało pozbawione dalekosiężnego sensu. (UWAGA SPOILER jakby jeszcze ktoś to czytał...) Wiadomym dla widza jest, że szczęśliwe zakończenie jest tylko chwilowym odejściem od problemu, bo życie zabawki polega tylko na byciu rzucanym przez los z kąta w kąt aż do zepsucia i nie dąży się do żadnego celu. Widz uświadomiony już jak straszną rzeczą dla zabawki jest zepsucie siedzi w napięciu patrząc jak co pięć sekund bohaterowie są bliscy śmierci. I to bardzo efektownej śmierci. Aż krew mroziło kiedy próbowało się sobie wyobrazić co się za chwilę może stać. Dodatkowo zło negatywnych bohaterów było aż przytłaczające. Moment, w którym różowy misiek po tym jak ocalono mu życie z taką beztroską zostawił wszystkich na pewną śmierć w moich oczach całkowicie skreślił ten film jako coś co można pokazać dziecku. Jednak nie mam zwyczaju oceniać filmów pod względem tego czy trafiły czy też nie trafiły z treścią pod swoją grupę wiekową więc uznaję "Toy Story 3" za niezły film i w moich oczach zapracował sobie na te 6 gwiazdek.

ocenił(a) film na 10
WielkiTrollini

Mylisz się, o kategorii wiekowej decyduje odpowiednia agencja. Co prawda wytwórnia może naciskać na twórców, by zrobili film pod odpowiednią kategorię, ale jak widać na przykładzie "Toy Story 3" wytyczne tej agencji nie obejmują całokształtu. I całe szczęście, bo inaczej filmy animowane byłyby na siłę infantylizowane i Pixar nie miałby racji bytu.

Ja uważam, że "Toy Story 3" nie jest dla dzieci tylko dlatego, że zwyczajnie by go nie zrozumiały, z tych samych powodów, które wymieniłeś, ale nie znaczy to, że w jaki sposób starałbym się je ustrzec od oglądania.

ocenił(a) film na 9
WielkiTrollini

Myślę, że troszkę przesadzasz. Film pokazuje dziecku, że najważniejszą wartością jest przyjaźń i szacunek dla innych. Koniec końców wszyscy pozytywni bohaterowie skończyli w domu małej dziewczynki, która będzie się nimi bawić jeszcze przez długi czas, a główny bohater negatywny skończył przyczepiony do ciężarówki. Dobro zostało nagrodzone, a zło ukarane.

ocenił(a) film na 7
WielkiTrollini

ja wiem , że po czasie, ale obejrzałem niedawno całą trylogię Toy Story... i to najbardziej refleksyjny i smutny obraz jaki widziałem... cudowny... no i twoje słowa "no bo nietrudno być dobrym w świecie gdzie nie ma zła"

Jeśli to odczytasz t o ten teges, wiem co miałeś na myśli. I jestem impressed. Piwo dla tego pana.

Cudowny film. CUDOWNY. to że bajka to mniejsza. naprawdę mniejsza.

WielkiTrollini

Proszę Cię, to że dziecko poczuje uczucie dyskomfortu to przecież nic złego. Głowa-Pająk z pierwszej części była jedną z traum mojego dzieciństwa, ale to nie znaczy, że mi się nie podobało. Dorośli też nie chcą oglądać TYLKO komedii. Przecież to wspaniałe, móc wspomnieć sobie nielegalnie podpatrzone w dzieciństwie horrory czy filmy sci-fi. Jasne, podejście jest dużo bardziej emocjonalne, ale to chyba lepsze niż znieczulica ;)

ocenił(a) film na 6
Paratrooper

Zgadza się. Sam lubiłem jako dziecko i lubię nadal oglądać mocno "spaczone" filmy oraz bajki ale Toy Story 3 w moim odczuciu przekracza pewną granice, której nie umiem dokładnie określić (może właśnie przez to, że to odczucie). W każdym razie wydaje mi się, że dziecko poniżej 12, no może 10 roku życia nie powinno mieć styczności z tym filmem.

ocenił(a) film na 8
WielkiTrollini

3 latek to moze i nie powinien ale sadze ze troche przesadzasz. Naprawde wymagasz od dziecka doglebnej analizy filmu? Wyczucia drugiego dna, analizy etycznej postawionych zagadnien. Jesli sadzisz ze Twoje dziecko to zrozumie to ma ono wiekszy problem niz przyciezka bajka.
Dziecko musi byc krzywdzone emocjonalnie, tak wyksztalca sie empatie. Jaka bajka ma to zrobic - Auta?
Ja sam zaczalem dostrzegac drugie dno w np Chojraku lub Johnnym Bravo w wieku okolo 16 lat, nie wymagajmy takich rzeczy od np 8 latka.
Wszystko dobrze sie skonczylo i to najwazniejsze. To tak jakby "Krolowi..." zarzucac historie o dramacie rodzinnym jak u Sheakspeara, i ze caly film jest o smierci i przemijaniu. Dziecko tego nie widzi, nie zastanawia sie co bedzie dalej.

ocenił(a) film na 6
Sherlock91

Jak już chyba gdzieś wyżej pisałem (chyba bo nie jestem pewien a nie chce mi się tego czytać) dzieci są różne. Doskonale pamiętam swoje własne myślenie w wieku 8 lat i wiem, że ja zwróciłbym uwagę na to o czym pisałem. 8 letnie dziecko wcale nie jest takie nieświadome jak większość dorosłych chciałaby sądzić. W moim subiektywnym odczuciu ten film przekracza pewną granice, której człowiek w tym wieku przekraczać nie powinien. Chojrak, Johnny Bravo czy inne tego typu bajki wbrew pozorom tej granicy nie przekraczały. Bez problemu pokazałbym je dziecku, z resztą sam je w tym wieku oglądałem. Może i masz racje w tym, że jakiś odsetek dzieci nie zrozumie tej bajki. Może nawet większy niż ten, który ją zrozumie na tyle by się jej przestraszyć ale jestem pewien, że ta druga, dajmy na to mniejsza grupa dzieci istnieje i po czym mam poznać, że moje dziecko nadaje się psychicznie czy też nie do obejrzenia tego filmu? Z ostrożności więc nie puszczałbym tego, żadnemu dziecku dopóki nie osiągnie pewnego wieku.

ocenił(a) film na 8
WielkiTrollini

" 8 letnie dziecko wcale nie jest takie nieświadome jak większość dorosłych chciałaby sądzić." - Nie twierdze ze jest nieswiadome, ale pamietajmy ze nie widzi tez wszedzie zagrozenia tak jak dorosli, ktorzy zreszta od tego sa doroslymi. Wiele rzeczy nie tylko dzieciom ale i mlodym ludziom by nie przyszlo do glowy ale to nie znaczy ze im nie zagraza.

"Chojrak, Johnny Bravo czy inne tego typu bajki wbrew pozorom tej granicy nie przekraczały. Bez problemu pokazałbym je dziecku, z resztą sam je w tym wieku oglądałem." - Skoro ogladales to radze przemyslec jeszcze raz czy napewno nie przekraczaja. JB to moze nie bo to jednak taka troche "obyczajowka", ale Chojrak mial duzo takich elementow. Zycie Motykow wielokrotnie bylo zagrozone: kurczaki z kosmosu pozbawiajace Eustachego glowy, noc w motelu Katza (Psychoza) z morderczymi pajakami, aluzja mordowania ludzi na mieso do baru szybkiej obslugi, przez Prosiaka (Teksanska Masakra Pila Mechaniczna), opetana Muirel (Egzorcysta). Ogolnym "klimatem" i stawianiem "na glowie" swiata zablysnal Fryzjer Fred w postaci wiecznie usmiechnietego, rymujacego maniaka, Karaluch i jego mordercze chomiki w "Chojraku w wielkim miescie", Krol Ramzes uczynil skrzywienie do konca zycia chyba 80% dzieciecych widzow, a na deser mamy Wielkiego Fusillego ktory zabija malzenstwo a Chojrak przy urzyciu ich "cial" usiluje dalej probadzic normalne zycie - bawiac sie w dom.
Na wyroznienie zasluguje para rezyserow ktorzy (co bylo powiedziane wprost) zabili 12 ludzi podajac sie za znane osoby by wejsc do ich domow i uspic czujnosc, a takze nieemitowany u nas odcinek w formie dramatu gangsterskiego o ucieczce zdominowanej przez "chlopaka" i zmuszanej do prostytucji Zajeczycy (?).

Rzecz w tym ze nigdy nie wiadomo co bedzie dzialac na dziecko i jak. Chojrak wzbudzil we mnie moze nieco dziwna ale jednak, pasje do tego rodzaju historii, zas "Wszystkie psy ida do nieba" wywolalo u mnie emocjonalna traume (za co jestem wdzieczny) i ostatni raz ogladalem jakies 12 lat temu i raczej szybko nie obejze ponownie.


"Z ostrożności więc nie puszczałbym tego, żadnemu dziecku dopóki nie osiągnie pewnego wieku." - Tylko problem jest jeszcze taki ze nie wiadomo kto i jak bedzie reagowal. W ten sposob nalezalo by odciac dziecko od telewizji i kina do wieku lat 12.

ocenił(a) film na 6
Sherlock91

"Chojrak" budował klimat pewnej nierealności wokół negatywnych (pozytywnych z resztą też) bohaterów dzięki ich rozbudowanej w ograniczonym stopniu, jedynie zbliżonej do ludzkiej psychice. Tuliś natomiast był zaskakująco wiarygodną, zbyt mocno stężoną mieszanką ciemnych stron natury człowieka.

WielkiTrollini

Moja wnuczka niecałe dwa latka obejrzała z zaciekawieniem dwie pierwsze części a trzecią olała więc dzieci same wybierają co je interesuje

ocenił(a) film na 9
Mlodzik91

To jest film dla ludzi, w wieku Andy-iego - dla tych, którzy byli dziećmi gdy Andy był dzieckiem i teraz powoli żegnają się z dzieciństwem :).

ocenił(a) film na 8
FilmLover_PL

Mój trzylatek łyka zawsze trzy części na raz - obejrzał je już kilka razy.
W filmie pokazane są normalne koleje losu - tak człowieka jak i zabawki. I na każdym kroku podkreślana jest rola przyjaźni w życiu.
Mój młokos dzięki temu też wie, że jak nie będzie szanował swoich zabawek to trafią one do kosza.
Teletubisiami nie będę mu głowy zapychał.
Zresztą cofnijcie się do naszego dzieciństwa, Wróbelka Ćwirka, Reksia, Bolka i Lolka, Pszczółki Mai uważacie, że tak nie ma nic emocjonalnego?
Film dla każdej grupy wiekowej - tylko jak zawsze, trzeba wytłumaczyć wszystkie kluczowe momenty.

FilmLover_PL

wydaje mi się że nie wszyscy ludzie rozumieją pojęcie konwencji filmu. Np. moi rodzice każdy film Science-Fiction nazywają "bajeczka", każdą animację uznają za film dla dzieci, a każdy tradycyjny film musi być śmiertelnie poważnym dramatem. I nie dociera do nich że gdyby film sensacyjny robić jak western to prawdopodobnie byłby kiczowaty, a gdyby Naga Broń była robiona jak zwykła komedia to pewnie nie było by w niej nic śmiesznego.

ocenił(a) film na 10
FilmLover_PL

Tak, mnie też to wkurza niemożebnie - ten film zasługuje na CONAJMNIEJ 8,5 a nie żałosne i uwłaczające jego wartości 7,2 jak jakiś ostatni gniot :( (skądinąd niektóre przydługie gnioty - zwłaszcza "wyciskacze łez"- mają często ocenę zawyżoną o co najmniej 1-2 punkty, bo się ktoś wzruszył...). Eh, na pociechę - miło się chociaż przekonać, że innych myślących w ten sposób jest całkiem sporo ;)
Wszystko przez tych, którzy chcieli sobie dzieciaka zabrać na "bajkę" (to dla nich oczywisty synonim słowa "animacja") - i chociaż wystarczy wejść na byle stronę z byle recenzją TS3 by dowiedzieć się, że jest to film "smutny" i "mroczny" - oni z góry założyli, że animowany film o zabawkach ma OBOWIĄZEK być miluśką komedyjką dla ich pociech - i wychodzą z kina, och, jak strasznie zaskoczeni i oburzeni!
Tak w ogóle to ciekawa jestem czy kogoś też nie wkurza coś takiego jak "gatunek filmowy - ANIMACJA..." Ludzie, co to w ogóle za gatunek?! Przecież to tak jakby ktoś w rubryce "gatunek książki" (wiem, że się mówi "gatunek literacki, ale chodzi o analogię) - wpisać "ilustrowana". I może też by się znalazło pełno głąbów, którzy uznaliby: "Aha, ilustrowana, czyli książka z obrazkami - czyli dla dzieci!" - a potem zżymali się np. na ilustrowaną instrukcję obsługi robota kuchennego, że nie spełniła ich oczekiwań, bo się dziecko znudziło...
Tak naprawdę te gatunki filmowe na Filmwebie są zafałszowane - bo niechby już nawet sobie była ta "Animacja" - jako aluzja, że to film łączący w sobie kilka gatunków - najczęściej: "familijny, komedia, przygodowy". Tylko w tym problem, że ktoś ten zestaw ("familijny, komedia") przepisuje na pałę niezależnie od tego, który film opisuje. A przecież "Toy Story 3" to pierwszorzędny THRILLER!!! (Ma wątpliwości ktoś kto - UWAGA SPOILER! - widział w tym filmie pranie mózgu, czy ucieczkę z totalitarnego więzienia zarządzanego przez psychopatę nie liczącego się z niczyim zdaniem, a nawet życiem?). Może nawet Thriller psychologiczny (jeśli taki gatunek istnieje).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones