Ten film ma dwa naprawdę mocne punkty.
Po pierwsze - reżyser. Całkiem fajnie to opowiedział, a jeszcze lepiej, a wręcz bardzo dobrze, zagrał. Nagroda za reżyserię w Cannes? Dość dziwny mimo wszystko werdykt. Za główną rolę męską - OK, nawet bym przyklasnął, ale za reżyserię jakoś tak nie za bardzo.
Po drugie - i...