PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=602101}
7,9 102 296
ocen
7,9 10 1 102296
7,5 57
ocen krytyków
Top Gun: Maverick
powrót do forum filmu Top Gun: Maverick

Zdecydowanie dał radę, bardzo dobra rola. Nie dać się przyćmić przez Toma Cruise’a to nie lada sztuka, a tego właśnie zdołał dokonać. Tworzą z weteranem kina akcji bardzo dobry duet, który dociera się przez cały film i jest to tak dobrze odegrane przez obu Panów, iż w ostatniej scenie czuć emocjonalny ciężar ich uścisku, a scena, gdy wsiadają razem do jednego myśliwca jest przepiękna.
Sam film to jeden z najlepszych akcyjniaków w historii ( c’monn, nigdy nie widzieliśmy tak nieprawdopodobnych ujęć z kokpitu samolotu i tak fenomenalnych scen podniebnych starć, cały trzeci akt to ciągłe siedzenie na krawędzi fotela i przyspieszone tętno), a sam Cruise miał okazję pokazać swój warsztat aktorski ( scena z Icemanem, wow). Murowany faworyt do zgarnięcia wszystkich Oscarów za montaż i efekty specjalne + należy się nominacja w kategorii reżyseria. Wyznaczył nowe standardy dla blockbusterów, ergo teraz będę patrzył na tego typu filmy zdecydowanie mniej przychylnym okiem. Dla takich filmów mamy kino, magiczne doświadczenie.

COLEWORLD_type

Emocjonalny ciężar uścisku był odczuwalny, ponieważ od samego początku była potrzeba obydwu, aby "być w relacji", przy czym głównie była to potrzeba pogodzenia się ze stratą, i przepracowania "wspólnego problemu"; także napięcie pomiędzy nimi sugerowało ich ukryte potrzeby wewnętrzne, obaj potrzebowali siebie nawzajem, stąd była pomiędzy nimi taka troszeczkę ojcowsko-synowska rywalizacja, wynikającą z naturalnej potrzeby opiekuńczo-wychowawczej i wątek ten był bardzo pod tym względem emocjonalny z uwagi na szczególnie wrażliwą postawę Mavericka, skupiającą na indywidualnych potrzebach młodego pilota, i zarazem przecież syna jego dawnego przyjaciela, dlatego przejawiał on uczucia wręcz czysto ojcowskie; i jak się okazało, nie tak do końca Maverick "nie miał rodziny", i nie tak do końca rzekomo "nikt nawet by po nim nie płakał", można było odnieść wrażenie, że tak jak Maverick starał się zastąpić młodemu pilotowi ojca - którego ten przecież bezwzględnie utracił, tak samo niejaki Rooster był dla Mavericka jak syn, Maverick nie był mu obojętny, pomimo że ostro go krytykował, gdy miał żal o przeszłość, ale dało się wyczuć potrzebę obydwu na dużo więcej, niż byli to sobie w stanie okazać.

elase

Zgadzam się z Twoim komentarzem. Szkoda tylko że nie wiemy więcej o ich relacjach po samej śmierci Goosa.

elase

Yhjddjjdjdj

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones