Były setki lepszych filmów poruszających problem eutanazji. Do tego jest za krótki - 74 minuty ledwo co pozwoliły prześlizgnąc się po temacie.
Myślę, że w tym filmie są ważniejsze problemy niż eutanazja, ale zgadzam się, że film mógłby być lepszy i dłuższy.
Ano cóż, tak się składa, że to nie jest film o eutanazji. ;) Moim zdaniem film jest dobry taki, jaki jest, ma specyficzny klimat, a wydłużanie filmu tylko by wszystko zepsuło.
Nie powiedziałabym, że to film o eutanazji. Ten temat pojawia się tam tylko na moment. Tematem przewodnim jest samotność starego człowieka, któremu potwornie brakuje kontaktów z ludźmi.
Może nie jest to żaden porywający film, ale dobrze mi się go oglądało i nie uważam aby był za krótki. Był taki w sam raz. Można by go przedłużyć dodając jeszcze więcej scen pokazujących osamotnienie i bezczynność Thomasa, ale po co? To co pokazano wystarczy by zrozumieć położenie bohatera.