Genialny film do obejrzenia w chwilach zwątpienia w życiu...jakiegokolwiek..ale głównie w siebie. Nie mogłem uwierzyć w to, że wydarzyło się to naprawdę! Jakiej trzeba miec determinacji aby zrealizować coś takiego w tamtych latach (strzelanie z łuku linką wędkarską WTF :D). Jakiego poczucia celu i marzenia.
Nie rozpisując się dalej bo można by i pisać i pisać, wspaniały przykład tego że "nothing's impossible". Oraz postrzegania życia jako czegoś metafizycznego, wykraczającego poza pojmowanie, a wkraczającego w doznanie absolutnej jedności ze światem (to czego doświadcza się w byciu absolutnie w chwilii, gdzie czas zatrzymuje się, na człowieka schodzi spokój a wewnątrz uśmiecha się sam do siebie) kiedy robi się to co się kocha bez względu na cokolwiek innego, nawet śmierć.
Polecam w 100%!