Filmy tego pokroju/poziomu zwykle mają średnią w okolicach 5,5-6,5. Ocena moim zdaniem zaniżona przez osoby pozbawione dystansu w kwestii przedstawienia Polski i Polaków. Jakoś nikt się nie oburza jak jest kolejny film z głupimi nastolatkami z USA na "senior year" i podczas wypadu trafiają na kolejną odludne amerykańskie miasteczko, kolejną zaniedbaną stację benzynową z podejrzanym typem i opustoszałą farmę z właścicielem spluwającym tytoniem...
Jak dla mnie, 7. Bazowo 6, bo film lekko zaciekawił, wprowadził w atmosferę horroru oraz +1 za akcje w Polsce, fragmentami całkiem niezły polski (i zabawne jego słabsze chwile) oraz lekko odmienną fabułę. No i za posąg:) Posąg się naprawdę udał.
Akurat nastolatkowie-debile w USA to norma, ogółem filmy Amerykanów o krajach Europejskich, m.in. Rosji to zwykle bzdury, ale tutaj jakies dziecko chodzilo ubrane jak w XIX w. a jego ojce mbyl facet przypominajacy przystojnego gangstera z filmu.
Ja go zamierzam obejrzec, n oale juz widzę jak sie do niego "przygotowali"
Jakby to byl film gdzie akcja dzieje sie na Ukrainie to bym sie nawet nie zdziwil, ale takie rzeczy w panstwie zachodnim...
Na pewno warto obejrzeć i wyrobić sobie własne zdanie. Nie ma jednak co się czepiać do "zacofanego" wizerunku polskiej wsi, zresztą są przecież miejsca w Polsce gdzie nie wygląda to o wiele inaczej.
W Europie przedstawia się Amerykanów jako grubasków jeżdżących na jeździkach w sklepach i jakoś nikt nie krzyczy "nie powielajmy tego schematu, nie wszędzie tam tak jest". Ale jak o Polsce źle to wielki raban i jak to tak:)
Z dystansem i daj znać jak wrażenia :)