Heh, widzę nie macie argumentów, żeby tu w ogóle coś napisać, tylko nadal śmiejecie się w innych tematach z tego, że Henryk źle mówił po polsku. Żenada.

Popieram. Za to amerykańscy główni bohaterowie grali megasztucznie i zepsuli mi cały film. Poza tym pomysł ciekawy

Na film składa się też realizacja. Zobaczcie choćby jak ubierają się tam niektóre osoby, jak wyglądają domy, czy jakie rośliny są tam uprawiane - gdybym przejeżdżał przez tak wyglądającą wioskę w Polsce, albo zatrzymałbym się i zacząłbym robić zdjęcia, albo zagapiłbym się i wylądował na latarni.

Lostek - popieram. Dobrze, że nie mówili losowych słów po Rosyjsku jak na obywatela Polski przystało (w jakimś filmie tak było).

obecna ocena (3,8) jest niesprawiedliwa. Polacy, na własny kraj nie zagłosujecie? co mi się tak wyraźnie nie podobało to posąg szatana, śmieszny, jeśli to był szatan to powinien być złowieszczy i wzbudzić chociaz wzdrygnięcie. a te małe skrzydełka z tyłu tylko mnie rozbawiły (niestety) krew i ofiary wyglądały z deka nierealnie ale nie rzucało się w oczy, gry aktorów nie oceniam źle (nie znam się na tym dla mnie grali dobrze) ktoś napisał że krzyż na kościele jest celtycki fakt to błąd, ale sam bym go pewnie nie zauważył. te stroje itp, wydaje mi się że ekipa zastanawiała się po prsotu co atrakcyjniejsze będzie dla widza zwyklejszy obraz czy "podkręcony" czyli ta nietuzinkowa sceneria szaty rodem z RE4(bardzo fajna gra pozdro dla sadlera hehe) mi osobiście wcale to nie przeszkadzało. i bohaterka ładna, jak chodziła po tej mgle to zamiast skupić się na filmie to patrzyłem jej w dekolt, eh... przyciągał wzrok. ja od siebie oceniam +1 za bohaterkę i wgl wszystko co mi się szcz spodobało.

"Polacy, na własny kraj nie zagłosujecie?" - To, że mieszkam w polsce nie znaczy, że będę stawiała zaraz 10/10 bo to polska. Trochę samokrytyki! Zresztą, gdyby ktoś pokazał mi taki dom(ten, do którego weszli w poszukiwaniu kluczyków), pierwsze skojarzenie - ameryka. Auto przed domem - typowo polskie, prawda? Staram się zrozumieć te stroje - klimat i wogóle, żeby to było dziwne, żeby pasowało. Nie ma problemu, jakoś to przełkne. Posąg - sam w sobie całkiem niezły, choć niestraszny pomysł. Dopuki oczywiście nie rozwiali tej otoczki tajemnicy. Po efektach specjalnych w tym TYPOWO POLSKIM domu, odruchowo spojrzałam na date produkcji. 2010? Czyżby wkradł się jakiś błąd? Choć oczywiście nic nie pobije tych z "Naznaczonego"....
Ogólnie rzecz ujmując zastanawiam się, czy reżyser wybrał Polskę ze względu na fakt, że podobały mi się widoczki, czy też szukał jakiejś zabitej dechami dziury, o której nikt nigdy nie słyszał. Ta druga wersja wiele wyjaśnia.
Do aktorów nic nie mam, postać reporterki aż za bardzo schematowa. "Muszę mieć materiał", "Nie wrócę z niczym"... tak, tak, to już było! Ile razy można oglądać dziennikarza który za wszelką cenę musi wszystko zobaczyć/nagrać?!
Uważam, że pomysł ciekawy, nawet bardzo, choć, jakby to ująć, nie wykorzystany należycie. Stawiam 3/10, za te kilka naprawdę niezłych scen, za motyw maski, który kocham... i jeszcze 1 na zachętę :)

Zgadza się, film naprawdę zaskakująco dobry, po tych wszystkich komentarzach. Podobał mi się pomysł, fajne efekty specjalne były (świetne gore). Ogółem b. dobry oldschoolowy klimat. Przemilczeć trzeba język "Polaków" w tym filmie i mamy super film klasy B. Polecam fanom horrorów.

Mi film też się podobał. Oczywiście nie jest to arcydzieło, ale fabuła dość ciekawa. Skuszona wątkami polskimi nie żałuję spędzonego czasu :)

rzeczywiście jezykk polski jest trudny skoro nawet diabeł łamie sobie jezyk na nim :)