PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=416984}
7,3 101 519
ocen
7,3 10 1 101519
7,2 29
ocen krytyków
The Hurt Locker. W pułapce wojny
powrót do forum filmu The Hurt Locker. W pułapce wojny

Film jest całkiem dobry, ale definitywnie nie zasługuje na Oskary. Widać, że w czasach kryzysu Amerykanie musieli pokazać i wysławić film, który będzie promować ich podupadłą potęgę. Ocena Konesera filmowego: 5/10. Tyle w temacie.

ocenił(a) film na 9
KoneserFilmowy

Nie wiem co promującego potęgę jest w ukazaniu faceta, który od wojennej adrenaliny doszczętnie ześwirował i uzależnił się od niej (cytat otwierający film). Mniej więcej równie "promujący potęgę" był "Pluton" (choć wyraźnie lepszy)...

Sqrchybyk

Nie widzialem, ale mysle ze to Avatar zaslugiwal na Oscara. w niektorych kategoriach byl lepszy hurt Locker, ale chyba nie byl to lepszy film od Avatara albo lepsza rezyserka od Cameroona.

ocenił(a) film na 9
kazkas

Moim zdaniem: ogólnie - "Avatar" lepszy, reżysersko - lepszy "THL".

ocenił(a) film na 10
KoneserFilmowy

Bez komentarza.

Berith7777

Powiedział co wiedział.

ocenił(a) film na 10
KoneserFilmowy

No tak.W twoim przypadku mówisz coś o czym nie masz pojęcia-przykład jak media potrafią kierować podatnymi ludzmi,Ile razy słyszałeś w czasie tamtych Oscarów,że to polityczna gala?Pozdrawiam

Berith7777

Co to ma wspólnego z moją własną opinią na temat tego filmu? Może w twoim przypadku podoba się ta szmira tylko dlatego, że dostał Oskary i media miały taki, a nie inny wpływ na ocenę tego filmu? Zastanów się zanim palniesz coś niemądrego.

Co roku widać, że filmy dostają nominacje/Oskary ze względu na "flagę amerykańską".

ocenił(a) film na 10
KoneserFilmowy

Skoro tak uwazasz...

ocenił(a) film na 7
KoneserFilmowy

Film jest zupełnie o czym innym, niż Ty piszesz. Ale jedno jest smutne: że sami Amerykanie uważają, że przez cały rok nie nakręcili nic lepszego do Hurt locker. Hmmm

traszka111

Przecież nie napisałem o czym jest ten film. Oceniłem go tylko i powiedziałem co sądzę o politycznych Oskarach ;)

ocenił(a) film na 7
KoneserFilmowy

cytuję: "Widać, że w czasach kryzysu Amerykanie musieli pokazać i wysławić film, który będzie promować ich podupadłą potęgę".

a ja na to: "Film jest zupełnie o czym innym". Może po prostu kiedyś wrócisz do tego filmu i zobaczysz, że przeciwnie do tego co piszesz, film ukazuje bezsens obecności wojsk NATO na bliskim wschodzie oraz pokazuje człowieka zniszczonego psychicznie przez wojnę. Nie widzę w tym filmie żadnych elementów propagandy, jak to nazywasz "podupadającej potęgi"

traszka111

Oczywiście, że jest. Najlepszym przykładem jest sam bohater, który reprezentuje swoje własne państwo - Amerykę. Teraz spójrz jak został on przedstawiony. Twardy, nie idący na żadne kompromisy, będący w stanie pokonać całe państwo Irackie żołnierz i obywatel Stanów Zjednoczonych. Film nie ma zamiaru pokazywać pozytywnych aspektów wojny, wręcz przeciwnie chce pokazać, że wojna to samo zło, ale jak już do niej dojdzie to Ameryka nie ma równych sobie.

ocenił(a) film na 7
KoneserFilmowy

On nie jest twardym, nieustępliwym, zdolnym w pojedynkę pokonać każdego wroga żołnierzem. To jest człowiek okaleczony przez wojnę, który nie może funkcjonować bez ekstremalnej stymulacji, który nie potrafi funkcjonować w normalnym społeczeństwie, który wymknął się spod kontroli nawet przełożonym. To jest typ człowieka, który będzie jeździł po świecie albo jako żołnierz albo jako najemnik bo nie będzie potrafił wrócić do normalnego życia. I najprawdopodobniej albo kiedyś w końcu rozszarpie go na kawałki, albo się powiesi, albo skończy jako żul. Polecam zaznajomienie się z tematem weteranów wojennych np. po konflikcie w Wietnamie, Korei, Iraku, Afganistanie. Jest bardzo wiele literatury naukowej na ten temat, jak i wiele prasy i filmów dokumentalnych o losach weteranów. Jeśli śledzisz media to i w ostatnim czasie mamy takie przykłady w Polsce.

ocenił(a) film na 9
traszka111

Dokładnie i doprawdy nie wiem jak można tego nie dostrzec - przecież główny sens tego filmu jest podany na tacy w cytacie otwierającym film. No chyba że to jakaś sprytna podpucha.

ocenił(a) film na 7
traszka111

amen :)

ocenił(a) film na 5
KoneserFilmowy

Całkowicie się zgadzam co do Oscarów - zwłaszcza oburzające jest, jeżeli przyznaje się te nagrody tendencyjnie lub w przypadkowych, niezasłużonych kategoriach w celu "nabijania licznika" i promowania jakiegoś niezbyt popularnego filmu. Dwa absurdalne Oscary za dźwięk dla "Hurt Lockera" w roku, w którym na ekranach triumfował inny, akurat pod tym względem bezkonkurencyjny film, wyglądało jak zwykłe "ucieranie nosa" Cameronowi, co nie godzi się takiemu, skądinąd w większości swej profesjonalnemu, gremium.

ocenił(a) film na 9
Shaten

Hmm a ja akurat uważam że za "dźwięk" Oscar jak najbardziej należał się "THL". Natomiast za "montaż dźwięku" rzeczywiście "Avatar" powinien był wygrać. I bez przesady, jakby tak bardzo o to "ucieranie nosa" chodziło, toby "THL" jeszcze Oscara za zdjęcia zgarnął "Avatarowi" sprzed nosa.

KoneserFilmowy

Ocena Wielkiego Krytyka Filmowego i Wybitnego Znawcy Kina - 9/10

ocenił(a) film na 7
KoneserFilmowy

Może i wszyscy mają po części rację...polityczne Oskary, promowanie flagi amerykańskiej itd. Ale jeżeli tak właśnie było to czy udało się im do końca uzyskać zamierzony efekt....? Z jednej strony tak, gdyż gdyby nie ta fala Oskarów to wątpię że choćby i tutaj wypowiadało by się tyle osób na temat filmy, mało tego wręcz prowadzą ze sobą w skrajnych przypadkach batalie czy film jest realistyczny czy też nie:) Mnie to trochę dziwi, bo Hurt Locker w moim odczuciu na to nie zasługuje aby aż tyle się wokół niego działo. Jest dobry ale jest setki o wiele lepszych które czasem przechodzą bez rozgłosu.
Natomiast patrząc z drugiej strony, jeżeli "W pułapce wojny" miało na celu nie tylko dostarczać rozrywki widzowi, ale też nieść ukryte przesłania, to średnio się to chyba im udało....(nie wiem jak w stanach, tam może się udało) ale patrząc na to co się mówiło i to co można tutaj przeczytać... to większość osób odbiera film raczej negatywnie...(może nie sam film, ale politykę USA względem konfliktów na Bliskim Wschodzie) i taki film (z tego co zaobserwowałem tutaj) jeszcze bardziej pogłębia negatywne odczucia ludzi do wojen prowadzonych przez Amerykanów.
Dlatego ja nie oglądałem filmu przez pryzmat zdobywcy słusznie czy też nie największej ilości Oskarów, czy też filmu który ma za zadanie promowanie podupadającą potęgę Stanów Zjednoczonych a po prostu filmu, a ten nie jest idealny choć zapewnia rozrywkę na dobrym poziomie.

ocenił(a) film na 7
ppp84

Racja brachu. "Jest dobry ale jest setki o wiele lepszych które czasem przechodzą bez rozgłosu." No może nie setki, ale kilkanaście na pewno by się znalazło... Pewnie w tych Oscar-ach chodziło o feminizację przemysłu filmowego. Tak czy siak obejrzeć warto, rys psychologiczny bohaterów nie porywa ale był ciekawy (szczególnie saper uzależniona od adrenalina) , do tego doskonałe efekty, szczególnie detonacji.
Jednakże ocena 7/10 wystarczy, a to nie jest nota godna Oscar-owej produkcji.

ocenił(a) film na 7
OmniModo

hehe czytam "feminizację" i myślę o co typowi chodziło:)
zapomniałem już o reżyserze. O filmie zresztą też. Może teraz to perła..:D

ocenił(a) film na 9
KoneserFilmowy

Lepszy on niż Avatar, pod każdym względem (może poza ochwalonymi przez wszystkich, efektów specjalnych, którymi ja rzygałem po Avatarze). Zasłużył na te Oscary, ponieważ jako przeciwnika miał właśnie Avatara.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones