Nie ukrywam, że jestem zaskoczony. Film, który otrzymał tyle najwyższych wyróżnień w branży filmowej okazał się tylko...dobrym?

Całość ogląda się bardzo przyjemnie. Film ma bardzo nastrojowy klimat oraz brutalną fabułę jaką jest wojna. Sporo widziałem właśnie produkcji o tej tematyce i ten wcale nie jest jakimś wybitnym.

Owszem podkreślone są skutki wojny, przemiany ludzi po traumatycznych przeżyciach na polu bitwy, jednak to nie jest produkcja, która wzbudza wiele emocji.

Obsada spisała się bardzo dobrze. Jeremy Renner i Anthony Mackie zagrali świetnie. Zabrakło mi Evangeline Lilly. Gdy tylko się pojawiła i to tylko na moment, od razu chciałem jej powrotu. Wielka szkoda, że otrzymała taką epizodyczną rolę.

Całość ogląda się dobrze, lecz film nie trafił do mnie taka jak np. "Szeregowiec Ryan". Całość oceniam na 7, gdyż jest to dobry film, jednak Oscary na pewno nie są zasłużone!