Od razu uprzedzam, że nie oglądałam sequelów tego filmu, żeby nie było docinków.
Więc, zastanawia mnie ta cała klątwa. Wiadomo, że nie zabija to ludzi, którzy przeszli
przez próg domu, lecz też tych, co mieli styczność z tym domem (Przykład? Susan
zadzwoniła tam i Kayako dostała w łapy telefon, co poskutkowało “zaginięciem“ biednej
kobiety).
Ale czemu :
- Kayako nie zabiła żony nauczyciela? Skoro ona zabija z nienawiści i żalu, to ta kobieta
byłaby idealnym celem.
- Nie zabiła asystenta detektywa i faceta od nieruchomości, mimo, że mieli styczność z
tymi zjawiskami?
- To samo się policji tyczy.
- Jak zginął Alex? Zabiła go Yoko (która wtedy byłaby następczynią Kayako), Kayako, która
wdała się w Yoko, czy to zwykły zawał serca?
- Skąd przypuszczenie, że to tylko Kayako zabija? Przecież możliwe, że to Toshio zabił to
małżeństwo. I duch.ojca rodziny utopił detektywa.
Spróbowałam sobie odpowiedzieć na to.
Żona nauczyciela nie wiedziała nawet o tym domu, więc byłaby niewinna. Oh, gdyby nie
szczegół, że była żoną faceta, którego kochała za życia Kayako.
Zauważyłam fakt, że Kayako z jakiegoś powodu ostrzegała ludzi. Ta scena w autobusie,
kiedy Karen wypowiadała się na temat tej obecności w domu i to z agentem od
nieruchomości. Może dlatego ten gość nie zginął, bo ona wysłała mu ostrzeżenie. Ale nie
wiem, co z tym asystentem detektywa. On widział zwłoki, szczękę Yoko, brał udział w
sprawie i nic mu nie było.
A wycięte twarze? Mógł je wyciąć mąż Kayako w szale lub jej synek, wierzący, że te kłótnie
w domu są przez nią.
Oczywiście, jeśli odpowiedzi na te pytania pojawiły się w kontynuacjach, to już napisałam:
nie oglądałam ich.
Co o tym myślicie? Jaka jest Wasza teoria na ten temat?
(Oczywiście, jeśli był podobny wątek, to bardzo przepraszam)