Zastanawia mnie postać Dr Silbermana, w T1 jest policyjnym psychologiem w T2, dyrektorem szpitala psychiatrycznego i decyduje o przepisywaniu leków i ich dawek, tego przecież robić mu nie wolno bo nie jest lekarzem, ponadto wyszedł w pierwszej części chwilę przed masakrą w komisariacie, mijając T-800, no właśnie czy to przypadek ze Cameron zdecydował że nie zauważy terminatora (odwrócił się spoglądając na pager) ? :). Jednak w T2 nie mógł w ogóle uwierzyć Sarze w jej opowieść, a jednak w T1 sam z nią chwilę rozmawiał i przesłuchiwał K.Reesa , miał dostęp do materiałów (W T2 jest przecież nawiązanie z masakry na komisariacie) , co wy o tym myślicie ?
Uważa Sarah, Reese'a i starego T-800 pewnie za wspólników, członków jakiejś grupy wywrotowców, która w imię zbliżającego się końca świata zabija ludzi, kiedy im pasuje. Na tyle wiernych sobie, że są w stanie odbijać się z posterunków policji, kiedy któryś z nich zostanie aresztowany.
Choć po akcji w szpitalu już pewnie uwierzył we wszystko. Wiem, że gra jeszcze w "Terminatorze 3: Buncie maszyn", niestety nie pamiętam jaki tam jest, gdyż nie trawię tego filmu. Może ktoś pomoże?