To boli, że tak wiele osób nie doceniło tego filmu. Większość

1. Fabuła
daje 7/10
Trzeba przyznać była ciekawa, może nie była to super głęboka historia ale oglądało się przyjemnie. Wątek Shina był taki trochę nie rozwinięty, mało było wytłumaczone, ale przygody i relacje między Xiayou i Alisą to nadrabiały. Bardzo podobało mi się jak przedstawiono przyjaźń między nimi.

Największym plusem fabuły były postacie. Tekken ma rozbudowane uniwersum i powstało kilka spin offów, Asuka miała swoją mange, Nina i Anna własną grę. Tym razem przyszło na Xiayou która też jest kluczową postacią. Podoba mi się, że bohaterka jest dużo bardziej dojżała niż poprzednio. Nie jest już słodką idiotką uganiającą się za Jinem. Alisa też wypadła ciekawie i wprowadzała wiele scen komediowych.

Dużym plusem było dodanie Niny i Anny. Zostały przedstawione dokładnie tak jak w grach i czuć było dokładnie te ich siostrzaną miłość.

Wydaje mi się że większość osób było zawiedzonych, bo oczekiwało więcej walk co wł mnie byłoby tylko zgubne dla filmu :( Tekken to co prawda bijatyka, ale też ma fabułe. Jest w niej alfabet wielu ciekawych postaci z których każda ma odrębny charakter i motywacje. Ponieważ film oferował więcej niż samą akcje mogliśmy zobaczyć te postacie jeszcze bliżej. Co wyszło zdecydowanie na plus.

Sceny walk oczywiście były i wyszły spektakularnie. Każda zapierała dech w piersiach a ostatnia zostanie zapamiętana na długo w pamięci fanów gier.

Gdyby film był skupiony tylko na akcje mielibyśmy ten sam problem co w Advent Children dużo akcji fajna grafika ale zero fabuły.
7 za fabułe 9 za postacie

2. Grafika
No trzeba przyznać 10/10. Grafika była przepiękna. Czuć te filmiki końcowe z tekkena. Ruch włosów i ubrań. Podoba mi się też że tła zawsze były pełne.

3.Muzyka
Dobrze dopasowana do akcji, ale nie było utworów które szczególnie zapadły mi w pamięc. Daje 7/10

Ogólnie daje 8/10 zdecydowanie nie doceniony :(