PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618069}
6,2 2 762
oceny
6,2 10 1 2762
Tekken: Blood Vengeance
powrót do forum filmu Tekken: Blood Vengeance

Absolutne katastrofa fabularna. Nie chce się pastwić nad scenariuszem, ale muszę to zrobić.

Alisa i Xiayou to chyba najgorszy pomysł na parę prowadząca. Wyjątkowo słodko-pierdzące pitu pitu o miłości, dziewczynka robot i scena pod prysznicem. W Japonii to się sprzeda, dla zwyroli idealne do jazdy na ręcznym.

Ilość absurdów jest niesamowita:
- Alisa walczy z Xiayou i używa pił mechanicznych używanych z rąk. Następnie zostaje zaatakowana przez bardzo liczna i uzbrojoną grupę żołnierzy i uruchamia "protokół obronny"... i nie używa tych cholernych pił mechanicznych... Aha czyli 50 kg chińska dziewczynka jest zagrożeniem uzasadniającym użycie broni dającej przewagę ale sytuacja gdy zostaje otoczona przez cholerną armię już nie jest wystarczająca? HAHHA To samo gdy stanęła na przeciw Kazuyi...

- Wracam do sceny ataku "armii" na Xiayou i Alisę. Gdy już się wydaje, że dostaną łomot do gry wraca Panda! Nie czekajcie, najpierw eksplozja, a potem bieg z prędkością światła. Skąd ta eksplozja? Co to Panda z granatnikami? Czemu tu nic nie ma sensu?

- Emo-shin jest całkowicie bezsensowny... Heniek mówi, że ma go gdzieś i gniecie go dwoma ciosami. Cała fabuła do tej pory miała na celu ściągnięcie Jina i Kazuyi by z nimi walczyć. No ja nie wiem, nie mógł zadzwonić przez telefon... albo zrobić cholernego turnieju, goddamit!

- Xiayou zostaje wysłana przez Anne by śledzić Emo-shina. A jest to zadanie nie małej trudności, bo nawet Tekken Force nie dałoby rady obronie tej szkoły. Nie przeszkadza to jednak Emo-Shinowi próbować popełnić samobójstwa, nikt nawet nie zareagował, a co tam. Potem Xiayou bez problemu podgląda gościa jak bierze prysznic(obecność uzbrojonego typa który nic nie usłyszał... tak on też był pod prysznicem...), a na końcu ten cały Emo-Shin i tak zostaje porwany... WTF

- Heihachi złożony z Mokujinów, miotający Jinem i Kazuyą jak szmaciankami zostaje zatrzymany przez Pande. Cholera, powinni tą Pandę zatrudnić jako mordercę, to już dawno Heihachi by wąchał kwiatki od spodu, co za bzdura.

- scena początkowa. Nina stwierdza "it`s an ambush" po czym mamy scenę w której motocykl zderza się z ciężarówką... i następuje oczywiście eksplozja... ale nie jakaś tam eksplozja. Jest pier do ln ięcie którego nie powstydziłby się nawet Macierewicz z zespołem ekspertów podczas prób zderzenia konteneru trotylu ze sztuczna brzozą. Co za debilizm!

Na plus walka 3 głównych bohaterów. Reszta to apoteoza gówna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones