Dziwne, że scenarzyści i reżyser popełnili tak istotny błąd i w trakcie postawania filmu nikt nie zwrócił na to uwagi, że w 1965 roku nie było już Urzędu Bezpieczeństwa. Urząd bezpieczeństwa istniał do 1956 roku a w 1965 roku była Służba bezpieczeństwa.
Miałem 13 lat jak kręcili ten film. Mieszkałem wtedy przy al. 1-go Maja 4 w Łodzi, obok filmowego szpitala (tak naprawdę Akademia Muzyczna). Nasze okna wychodziły właśnie na ten szpital i jak patrzyliśmy z rodzicami jak pan Janusza Gajos jedną scenę powtarza kilkakrotnie żartobliwie z rodzicami powiedzieliśmy, że ten...
więcej
Świetny scenariusz, genialny duet, no i ta muzyka.
Moja ulubioną sceną jest ta w której Hoffman pali dokumenty, jest strasznie wymowna i ściska za gardło, póżniejsze wyostrzenie kamery na zdjecie jest niesamowite. Film trzyma w napięciu. Jeden z lepszych polskich dramatów, jakie udało mi się obejrzeć
... tak się właśnie gra, to są AKTORZY! IMO W tym filmie jest coś takiego, że wygląda jak serial i dziwnie się go ogląda, ale generalnie 9/10 bo trzyma w napięciu i prezentuje naprawdę świetną grę aktorską.
Wiem, że komponował Dębski, ale nie mogę nigdzie znaleźć utworów... Męczy mnie to, bo bardzo mi się spodobała muzyka w tym filmie.
Świetny film- pokazuje jak nienormalnym krajem była Polska w tamtych latach i jak trudno było uczciwym i porządnym ludziom żyć w niej i takimi pozostać. Robi wrażenie, daje do myślenia.A jednoczesnie, jak to Wójcika - jest napięcie jak w dobrym kinie akcji. Dobre polskie kino.Tylko dlaczego nic nie było o tym filmie...
więcejNa faktach, interesujący film ze świetną grą Gajosa i Frycza. Dramat 2 żołnierzy podziemia, których losy krzyżują się po latach i zmuszają do jeszcze jednej wspólnej akcji.
Odnośnie niektórych wypowiedzi:
- scenariusz jest fikcją literacką, jego bohaterowie także; "epilog" infromujacy o dalszych losach bohaterów to również zabieg literacko-artystyczny stosowany dość często przez twórców. Jeśli Andrzej Hoffman i Piotr Klimek mieli jakieś pierwowzory, to jako syntezę losów różnych ludzi z...