Atmosfera lat 60-ych też pokazana taka, jaka była rzeczywiście. Tylko po jaką cholerę w końcowych napisach sugerować, i to bardzo wyraźnie, że film był oparty na faktach??? Z faktami to on miał tylko tyle wspólnego, że był w latach 60-ych napad na bank... Reszta to czysta fikcja, nie było żadnego Hofmana, nie było żadnego Klimka...