Widzę, że nikt nie ma problemu, że ten film to zrzynka z serialu animowanego Archer. Główny bohater ma takie samo nazwisko, jest tajnym agentem o którym wszyscy wiedzą, jest uważany za najlepszego. Jedyna różnica to kolor skóry (ale to żadna nowość, toż to nie raz w imię poprawności politycznej robiono takie wybiegi) oraz to, że jego "naukowiec" to jakiś szczyl zamiast lekko szalonego dr Kriegera - prawdopodobnie klona Hitlera. Polecam serial Archer, świetny humor.