Film "Szybcy i martwi" jest przykładem tego, że pamięta się rzeczy piękne, czyste i dobre. Podejrzewam, że bliższy obrazowi dzikiego zachodu jest "Unforgiven" Clinta Eastwooda. Świat pełen łajdaków brudasów , dziwek i kilku sprawiedliwych. W "szybkich i martwych" obraz wydaje mi się nieco przesłodzony. Film jest jednak...

Przecież ten film jets super!!!! ogladalismy go do poznej nocy!!!! a ten nagly zwrot akcji kiedy dziewczynka zabila ojca i hackman powiedizal ze to syn farmera!!!! no i rewelacyjne zdjecia!!! trzeba zobaczyc!!!

Oto film prosto z Ameryki - do szpiku kości przesiąknięty Hollywood'em!!! A mimo to genialny!! Wspaniały kwartet aktorski - Crowe, Stone, DiCaprio i Hackman to piękny kwiat tego niekonwencjonalnego westernu!!. Film przemyślany, dobrze wyreżyserowny i świetnie z filmowany(NAJWIĘKSZE BRAWA DLA OPERATORA!!!!).

Jeśli ktoś lubi western to "szybcy i martwi" są filmem, który musi obejrzeć. Kiedy go oglądałem po raz pierwszy byłem na olbrzymim głodzie, bo dawno nie widziałem niczego nowego z tego gatunku. Sądząc że western odszedł mile się rozczarowałem, bo ten film udowodnił mi, że można jeszcze nakręcić coś dobrego z coltami w...

Dobry, sprawnie zrealizowany troche w nowoczesnym stylu western. Wyraznie zauwazalny styl Sama Raimi, nie kazdemu musi sie jednak podobac. Plus gwiazdorska obsada.

To w zalozeniu mial byc nowoczesny, feministyczny western. Niestety pomysl okazal sie w realizacji niedoskonaly. Wart jest jednak wspomnienia ze wzgledu na pierwsza amerykanska role Russella Crowe. To Sharon dojrzala go w jakims australijskim filmie i postanowila sciagnac do swojego filmu za wszelka cene. Jednak nawet...

Co to miało być? To miał być western? Kompletna kicha. Sharon - beznadziejna, Russell.... no, może coś z siebie wykrzesał. Leoś - o jejku.... beznadziejny. Hackamn.... dobry aktor, bardzo dobry, ale nie w tym filmie. Jednak jest jeden plus w tym filmie. W scenie końcowej dziura w ciele Hackmana. Fajne :-)

Western Szybcy i martwi realalizatorzy postanowili zrobić na nowych prawach. Nie dość, że zbeszcześcili tym samym westerny, to także nie uzyskali ani dużego napięcia, ani ciekawej puenty. Nowe prawa polegają na tym:
1. Bohaterowie westernu to ostatnie rozchlane brudasy
2. Sprawiedliwi są zawsze jeden pan i jedna pani,...

"-Nie chcę umierać.
-Wiem".

Ani jednego złego występu.

Kompletna klapa! Nie ma się co łudzić , teraz nikt juz mnie potrafi w Hollywood zrobić porządnego westernu. Za pierwszym razem zachwycałam się rolą Russella Crowe, za drugim razem także mi sie podobał jako Cort. Ale poza tym nie ma nic intersujacego. Nawet brawurowy zazwyczaj Gene Hackman tym razem dał po prostu plamę.

Wstyd, żenada, hańba i ohydztwo jednym zdaniem i szkoda więcej słów.

Absolutnie fatalna Stone, sztuczna do bólu, zupełnie się w tej roli nie sprawdziła. Podrywający ją z powodzeniem DiCaprio, wyglądający na 13 lat - wyglądają jak matka z synem. Kompletnie nijaki Crowe. Hackman błyszczy, ale sam filmu nie uciągnie. Fabuła miałka do bólu, absurd goni absurd, a w sumie kompletnie nic się...

jak to mówią krytycy. Zżynki chyba ze wszystkiego- "Pewnego razu na dzikim zachodzie", "Dobry, zły i brzydki", "W samo południe", Hackman niemal dublujący własną rolę w "Bez przebaczenia", ogólnie słabizna.

Mocno średni by nie powiedzieć słaby zero napięcia i jakichś większych emocji praktycznie przez większość filmu się nudziłem tak w zasadzie tylko samo końcówka trochę ciekawsza co nie zmienia faktu że film i tak mocno rozczarowuje co do gry aktorskiej Sharon Stone to jak dla mnie kompletne nieporozumienie kompletnie...

Te współczesne wogule mi się nie podobają.
Ewentualnie Django, ale to (jak to mówią) wyjątek potwierdzający regułę).

położyła swoją rolę i w ogóle film. może gdyby inna aktorka zagrałaby, to byłoby lepiej? i scena
seksu dziwna. ona jakoś tak się śpieszyła, jakby facet miał uciec, czy co? a russell cudowny...

Beznadziejny film... tego nawet nie mżna nazwac westernem!!!!! Ani tutaj nie ma prawdziwych pojedynków, ani żadnej rozrywki. Tylu dobrych aktorów, a taka zupełnie szczeniacka i beznadziejna produkcja! Doprawdy szkoda czasu na oglądanie takich bzdur! To czywiście jest tylko moje zdanie, ale podejrzewam, że nie...

Najgorszy western jaki dane mi było zobaczyć. Nawet tak zacna obsada nie uratowała
żenującego scenariusza. Film do bólu przewidywalny, muzyka niezbyt pasowała do obrazu.
Ogólnie klapa.

mimo mojej całej sympatii do aktorów niestety nie dotrwałam do konca, nuda i brak pomyslu, kicz jednym slowem