Ten film stal sie dla mnie prawdziwym zaskoczeniem. Nie widzialem jeszcze oslawionego, a w USA nawet kultowego "Napoleon Wybuchowiec". A przeciez to Jon Heder gral tytulowa role, tak jak i w "School for Scoundrels" . Mimo, ze nie jestem zwolennikiem amerykanskiego poczucia humoru, tutaj ubawilem sie przednio. Kilka scen naprawde jest znakomitych( chociazby uzycia gazu w windzie). Ciekawi mnie czy jakis dystrybutor zdecyduje sie na pokazanie tego filmu w Polsce? Podejrzewam ze nie, a szkoda bo warto. Calosc oglada sie z zaciekawieniem i wyroznia sie na tle beznadziejnych komedii zza oceanu.
Mnie też film przypadł do gustu. Nienachalna komedia - bez głupich, fizjologicznych żartów. Na dokładkę kilka fajnie zagranych ról (Michael Clarke Duncan (ten od 'Zielonej mili') i oczywiście Billy Bob Thornton.
Mocne 7/10. Polecam