Ekranizacja powieści Dashiella Hammetta z Veronicą Lake i Alanem Laddem w rolach głównych. Na pierwszym planie zamiast detektywa Sama Spade'a mamy kogoś w rodzaju "speca od czarnej roboty", jednak i on rozwiązać będzie musiał zagadkę pewnego morderstwa, które zaważyć może na losach jego wieloletniego przyjaciela. Jest też wątek romantyczny, który jednak nie przysłania właściwej intrygi. Czyli wszystko tak, jak być powinno. Nie zabraknie błyskotliwych linii dialogowych i ciętych ripost, z których słyną wszystkie słodkie dranie. Nie zawodzą aktorzy, z których najbardziej pamiętną kreację tworzy William Bendix, później widziany m.in. w "Blue Dahlia", również z udziałem Ladda i Lake. Warto, dla poszczególnych składowych, jak i całokształtu.