Wszędzie trąbią o zagrożeniach płynących z sieci lecz my je lekceważymy uznając, że nas nie dotyczą a prawda jest taka, że każdy z nas może znaleźć się na miejscu Emmy. Film w moim odczuciu nie miał być hitem najwyższych lotów lecz przekazem do odbiorców, wiadomo jest w fragmentami przekoloryzowany lecz doskonale zrozumiałem reżysera. Aktorzy całkiem przyzwoicie to zagrali a główna bohaterka potrafiła przekazać emocje które w danej chwili jej towarzyszyły. Wielu uzna ten film za gniot ale trzeba przyznać, że fajnie obejrzeć coś bez nadmiaru efektów specjalnych a w dodatku nagranego "z ręki".