no, jakby to powiedział niejaki ozzy, który było nie było miewał niejakie doświadczenia w temacie nagłych ataków paniki powstających na skutek przewlekłego zalegania na kwadracie z owocami własnych lędźwi: that's f*ckin' weird!
definicja paranoika jako osoby lepiej poinformowanej w tę produkcję skierowana musi się załamać.. palcie ryż każdego dnia, tu się nie ma czasu pakować ani nad czym zastanawiać, pora sięgnąć po nożyczki, ciachnąć pępowinę raz a dobrze bez zbędnego peplowania i popylać gdzie pieprz da zanim ta złowieszcza macka ponownie zacznie odrastać, najlepiej od razu do indochin (bez obaw, matka - bądź córka, jeśli jesteś matką lub macie tak samo na imię - zaczai się w twojej miseczce z ryżem aby uczynić twój świat lepszym!).