w latach nastoletnich - jeden z moich ulubionych filmów. i jeszcze "reality bites" - uwielbiam go do tej pory. kolejne to "girl, interrupted" i pierwszy "matrix" :)
Oprócz "Szalonej Miłości" chyba wszystko z Winoną i wszystko z Meg Ryan. I jeszcze "Szklana Pułapka", dla równowagi :)
Fox fire z angeliną jolie
Rodzina adamsów
Kevin sam w domu/ ny
Ania z zielonego wzgórza - nie pamiętam nigdy nazwiska aktorki, kanadyjski chyba mini serial
Beverly hills - seeerial
To też i mój ukochany film z młodzieńczych lat, gdy sama marzyłam po cichu o przeżyciu takiej właśnie miłości. Jak sięgam pamięcią, bardzo podobała mi się wtedy wschodząca wówczas gwiazda Angelina Jolie, i telewizyjny film produkcji HBO z nią "Gia". Z kolei po obejrzeniu "Requiem dla snu" przeżyłam zderzenie moich naiwnych wyobrażeń z pokazanymi w tym obrazie fragmentami brutalnego, prawdziwego życia. W ogóle lubiłam - do tej pory lubię - filmy, w których przedstawione są osoby z zaburzeniami, stąd i "Gia", i "Przerwana lekcja muzyki", i "Go" z młodymi Sarah Polley i Katie Holmes. Ale też uwielbiałam oglądać dla równowagi takie filmy/seriale, podczas których czułam takie ciepło na serduszku: filmy z serii "Ania z Zielonego Wzgórza" oraz serial "Droga do Avonlea" z tymi samymi bohaterami, a także "Domek na prerii", a w późniejszych latach "Doktor Queen".