Pytanie do tych, co widzieli ten film i mówią tym, że "trzymał ich w napięciu"... O jakim napięciu mowa? Przecież ciężko się emocjonować tym, iż jakaś panienka nie ma z czego zapłacić za zabójstwo swojego męża oraz perypetiami mordercy, który nie może się doczekać wypłaty. W sumie to byłby jedyny wątek w tym filmie. Teoretycznie poznajemy jakoś przeszłość Rossiego, ale w kontekście fabuły zdaje się to odgrywać niewielką rolę. Sam scenariusz sprawia wrażenie dość prostego i płaskiego, choć sam film stara się być "ambitny". Proszę więc, powiedźcie mi, co takiego trzyma w napięciu?