PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9881}
6,6 21 836
ocen
6,6 10 1 21836
6,1 11
ocen krytyków
Superman
powrót do forum filmu Superman

Najlepszy film o Supermanie

użytkownik usunięty

Wersja z Brando i Hackmanem bez dwóch zdań najlepsza. Kontynuacje tego filmu też świetne, ale film z 2006 roku jest strasznie słaby, zaś po zobaczeniu zwiastunów Człowieka ze stali z tego roku to pewnie będzie też słabizna.

ocenił(a) film na 6

Mi wersja z 2006 właśnie bardzo przywodzi na myśl lekkie i przyjemne filmy Donnera. Jest jak list miłosny napisany na cześć jego twórczości. Wg mnie nie został dobrze przyjęty bo właśnie pozostał w przeszłości nie oferując Supermana na miarę naszych czasów. To się udało dopiero w Człowieku ze Stali, który podążył nową ścieżką.

użytkownik usunięty
Murdoc

I jest przy okazji dowodem na to, że nie zawsze należy szukać wspomnianych nowych ścieżek.

Stare filmy Supermana są mało przemyślane i po prostu głupie, a poza tym sama postać Supermana jest okropnie przedstawiona. W pierwszej części zdradza wszystko w wywiadzie do gazety, nic mu nie wychodzi (nie umie uratować Lois ani zatrzymać bomby), potem cofa czas, co jest chyba najgłupszą sceną filmów komiksowych, nie mówiąc już o tym, że znika przez nią jakiekolwiek napięcie. W drugiej części podobnie, znowu to nieszczęsne cofanie czasu. Poza tym, odbiera moce Kryptończykom, a potem ich morduje. Zostaje pobity przez kogoś w barze a na końcu idzie się zemścić i upokarza go, już oczywiście z mocami. Podsumowując, cały czas idzie na łatwiznę.
Ludzie wychwalają stare filmy przez nostalgię, podczas gdy Man of Steel to jak na razie najlepszy film o Supermanie, a przy okazji najwierniejszy komiksom.

TheWarLord

Zgadzam się i popieram. Nie to że uważam, że Christoper Reeve był słabym aktorem, ale scenariusze filmów o Supermanie z nim w roli głównej są głupawe, a nieporadność Clarka Kenta doprowadza mnie do szału. Za najlepszą część z tej serii uważam Superman II.
I też najbardziej mnie rozśmieszyło kiedy dostał łomot od gościa w barze kiedy nie miał swoich mocy, a potem kiedy je odzyskał... ooo to dopiero strugał cwaniaka ;D

ocenił(a) film na 3
Popow85x2

Już pomijając fakt, że pobił niewinnego człowieka bo cofnął czas i sytuacji w barze nie było, więc Ci ludzie nie wiedzieli kim jest xD

To samo jest w pierwszej części gdy po cofnięciu czasu Louis mówi do Supermana o wybuchu stacji benzynowej i trzęsieniu Ziemi którego przecież nie było, potem przybiega Jimmy Olsen "zostawiony na zboczu drogi przed cofnięciem czasu" i gada do Supermena " dzięki że mnie zostawiłeś... gościu pstrykał zdjęcia na tamie i powinien dalej je pstrykać jak gdyby nigdy nic....

użytkownik usunięty
TheWarLord

Daj pan spokój, jak dla mnie stare filmy o Supermanie są świetne, no i mają ten rewelacyjny klimat. Man of Steel jest za bardzo nastawiony na efekty specjalne i ciągłe bijatyki. Brakuję też tego akcentu humorystycznego który jest obecny w starszych filmach, a muzyka Hansa Zimmera nie ma prawa choć trochę równać się z muzyką Johna Williamsa.

Co do tej muzyki - bzdura. Ale to od kilku lat modne - wszystko co stare jest lepsze a Zimmer to samo odtwórcze zło. Man of Steel to rozpierducha typowa dla komiksu, po za charakterem Supermana który od niego odbiega - wszystko jest w jak najlepszym porządku w kwestii wierności.

TheWarLord

"Man of Steel to jak na razie najlepszy film o Supermanie, a przy okazji najwierniejszy komiksom" Czy ty czytałeś jakiekolwiek komiksy z Supermanem ? czy w nich Superman był pozbawionym emocji i empatii socjopatą który ma gdzieś bezpieczeństwo ludzi i woli demolować wszystko co popadnie ?!

ocenił(a) film na 7
DR16

Ja kiedyś czytałem. Całkiem sporo.
Tak po pierwsze, to nie zauważyłem żeby w "Man of Steel" Superman był pozbawionym emocji i empatii socjopatą który ma gdzieś bezpieczeństwo ludzi i woli demolować wszystko co popadnie.
A jeśli pytasz o bójki w komiksach, to tak, niemal w każdym zeszycie była demolka jakichś budynków....

DR16

Bredzisz. Co prawda charakter nowego Supa jest nieco inny, jest niedoświadczony itp. ale takie gadanie jak twoje to typowo kretyńskie wyolbrzymianie. W tym filmie było coś czego nigdy nie było dotąd - SUPERMAN W PRAWDZIWEJ WALCE. A nie kretyńskim tańcu i debilnie tandetnym stroju jak do tej pory.

użytkownik usunięty
TheWarLord

Minęło sporo czasu odkąd to napisałeś, więc skoro obejrzałem już "Man of steel" to Ci odpowiem. Choć nie czytałem komiksów to uważam ten chwalony przez Ciebie film za słaby! Aktorzy bardzo źle dobrani (Henry Cavil nie przypomina w ogóle Supermana, tylko jakąś jego nędzną podróbkę i do tego jeszcze Amy Adams, która jest za stara na rolę Lois), wątki są poplątane niczym kable pod komputerem (raz mamy scenę lat nastoletnich Kenta, raz z dzieciństwa, raz z pływania na okręcie), zdjęcia wyglądają momentami jakby ktoś nagrywał je na telefonie (ciągle jakieś zbliżenia na kogoś lub na coś) i na koniec jeszcze wspomnę o tym Nolanowskim kazaniu, o którym większość bohaterów papla. Stary Superman może i jest kiczowaty, ale zdecydowanie ma dużo mniej wad jak produkcja Nolana i nadal się trzymam tego tematu (no może poza tym, że Superman IV to też świetny film - kiedyś mnie się podobał , ale dopiero niedawno zobaczyłem jaki to jest badziew).

Wszystko dyskusyjne, ale jedno co powiedziałeś jest debilizmem - Cavill jest z wyglądu idealny na Supermana. Tu nie ma w ogóle o czym dyskutować - chłop solidnych rozmiarów wzwyż i jeszcze solidniejszych wszerz (w BvS to po prostu uber koks), brunet z kwadratową szczęką - wszystkie cechy Supermana i chyba tylko idiota tego nie rozumie.

ocenił(a) film na 7

No i stety Man of Steel to najlepszy Superman w historii :)

już sam początek , czołówka gwizdła o ściane ... w rolach głównych Brando i Hackman ... w pozostałych rolach Reeve... coś mi tu nie gra :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones