Najzabawniejszy chyba był ten epizod z japońskim lotnictwem (w ogóle skąd miał się wziąć Włoch w lotnictwie japońskim podczas II wojny światowej? :D - pytanie zbędne, bo absurd to nieodłączna część tego filmu) i pirackimi autobusami :):). Zakończenie lekko głupawe, ale można wybaczyć. Podsumowując, fajny, bardzo pozytywny film :).