Film dla mnie 4/10, niczym szczególnym sie nie wyroznia od innych westernow. Takich jak ten filmow bylo setki. Ponizej moich oczekiwan, myslalem ze film ocenia przynajmniej na 6.
A czy każdy film musi się wyróżniać? Moim zdaniem film jest w porządku, przyzwoita rzemieślnicza robota. Dobry powrót Scotta do dobrego aktorstwa. Szkoda że po tym filmie już w niczym nie zagrał.
Tak właśnie uważam. Nie po to tracę od 1,5 do 3h aby obejrzeć coś przeciętnego, niczym się nie wyróżniającego. Szukam filmów które są ponadprzeciętnie zrobione techniczne, zaskoczą mnie albo zagrają na moich emocjach.
Ale z drugiej strony są filmy robione pod fanów danego gatunku, i dla tego przeciętniaki też są potrzebne. Po za tym oceniając ten film powinieneś pamiętać jest to jeden z pierwszych filmów wybitnego reżysera jakim był Krwawy Sam. Pierwsze utwory wielu świetnych artystów mają na ogół to do siebie że są nie oszlifowane i nie kiedy przeciętne.
Sam Peckinpah nie jest dla mnie wybitnym reżyserem ale nawet jeśli tak by było to nie powinno mieć wpływu na moją ocenę filmu. To tak jakby lubić i oceniać wysoko film tylko z tego powodu, że gra tam Twój ulubiony aktor/ka mimo, że jest ogólnie obraz jest beznadziejny.
Wiesz każdy inaczej na to patrzy. Sam Peckinpah moim zdaniem jest rewelacyjnym reżyserem, bo pokazał że amerykanie mogą robić takie kino inaczej, a jednocześnie nie ocierając się o granicę żenady jaką prezentują spaghetti westerny. Podszedł do tematu na swój sposób i zrobił to w dobry stylu wg. mnie