Film zawiedzie tych, którzy nastawiali się na oglądnięcie kolejnego azjatyckiego horroru z mściwymi czarnowłosymi paniami w tle. Mimo tego, że początkowo historia wydaje się być oparta na motywie duchów, wraz z upływem filmu wątek ten już zanika. Stół dla czworga to najprawdziwszy dramat - w miarę dobrze zagrany,pełen dziwych onirycznych ujęć,w których panuje szarości. To studium pogłębiajacej się depresji, samotności i beznadzieji. Jak na dramat nawet dobry, z horrorem to już tu dużo gorzej.