PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=703619}

Sprawa Lucii de B

Lucia de B.
6,7 2 727
ocen
6,7 10 1 2727
Sprawa Lucii de B
powrót do forum filmu Sprawa Lucii de B

Jak to w Holandii szanuje się ludzkie życie - kpina i manipulacja.
Holandia, gdzie aborcja i eutanazja na zamówienie jest legalna i nikt nie pochylił się
nad tym procederem. Gdzie staruszkowie boją się iść do szpitala...
Holandia to kraj degeneratów. A z filmu zrobili pokazówkę. Może i na faktach...
ale ja widzę w tym niestety 1/100 prawdy o Holandii.

ocenił(a) film na 8
Mimoza40

To prawda. Kraj głupców, fałszu i obłudy. Z uśmiechem na twarzy, i sama nie wiem skąd się to bierze, bo to przecież nie jest jakaś odległa i zacofana cywilizacja. Mieszkam tu i wiem coś o tym.

Mimoza40

Co jest złego w eutanazji? Okrucieństwem jest utrzymywanie ludzi przy życiu, w sytuacji gdy chcą umrzeć, a nie ma żadnych perspektyw na poprawę ich stanu. Uważam, że każdy powinien mieć prawo do decydowania o swoim życiu... i śmierci.

ocenił(a) film na 7
matstu

Nie chcę tu dyskutować co jest normalne a co okrucieństwem. Posługujesz się sloganem za którym kryje się Twoja ignorancja.

W Holandii wciąż poszerza się krąg osób, które można legalnie pozbawić życia. Są to: chorzy psychicznie, osoby starsze, osoby z depresją itp. Obecnie krąg ten obejmuje także alholików! Na portalu lifenews.com przedstawiona została historia Marka - alkoholika, który zamiast leczenia, otrzymał śmiertelny zastrzyk.
Historia ta pokazuje wstrząsające podejście do ludzkiego życia. Prawo cywilizowanego państwa, zamiast potencjalnego samobójcę zatrzymać, przyczynia się do jego śmierci. A wszystko to, dzieje się całkowicie legalnie.

Co będzie dalej? Czy holenderscy narkomani będą zachęcani do skorzystania z najtańszego programu leczenia uzależnień, jakim jest eutanazja? W końcu to tylko jedna igła i nałóg "znika" na zawsze...
Eutanazja, jej legalizacja jest z gruntu złem. Wróć do historii II wojny światowej, kiedy to w majestacie "prawa" wymordowano miliony ludzi.

Mimoza40

Jakiekolwiek zachęcanie do samobójstwa czy proponowanie tej opcji jest niemoralne - co do tego nie ma dyskusji. Takie przypadki uważam za nadużycia. Jednak w żaden sposób nie świadczą one o tym, że eutanazja jest z gruntu zła. To tak, jakby powiedzieć, że skoro system edukacji jest do luftu, to znaczy że jakakolwiek edukacja jest z gruntu zła.

Jestem zdania, że każdy powinien mieć prawo do podjęcia decyzji, czy dalej żyć, czy też nie. Są osoby, dla których stopień cierpienia w ich życiu przekracza wszelkie pozytywne strony. Jeśli to cierpienie wynika na przykład z depresji, to eutanazja rzeczywiście nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem, bo takim osobom przeważnie da się jakoś pomóc, choćby poprzez terapię. Ale co, jeśli ktoś ma raka, przechodzi niewyobrażalne katusze i wie, że jego stan się nie poprawi? W takim przypadku wybór opcji, jaką jest eutanazja, wydaje mi się zrozumiały. Poza tym - kim TY jesteś, żeby mówić ludziom, co mają robić? Ludzie mają różne systemy wartości, dla jednych każde samobójstwo jest złem, bo np. uważają że "życie ludzkie jest najwyższą wartością". Dla innych, życie jest bezsensowną udręką, piekłem z którego jedyną ucieczką jest samobójstwo. Nie trzeba wcale mieć depresji, żeby tak uważać - polecam poczytać o antynatalizmie. Zabranianie ludziom popełnienia samobójstwa, bo TY uważasz, że jest to zła opcja, jest rodzajem myślowego faszyzmu.

ocenił(a) film na 7
matstu

Rozmawiamy na temat obowiązującego prawa w Holandii.
Nie uważam, że obowiązujące tam prawo jest humanitarne i koniec, kropka.
Podaje Ci przykłady, że film jest naciągany do granicy absurdu.
Jeżeli ktoś chce popełnić samobójstwo, to czy nie sądzisz, że to nie o tym mowa w tym filmie?

Mimoza40

Wybacz, nie oglądałem filmu. Przypadkowo natrafiłem na twój komentarz i spontanicznie napisałem.

Mimoza40

Ostatnio czytalam, ze przeprowadzono eutanazje na kobiecie, ktora cierpiala na... szumy w uszach. Wez jednak pod uwage, prosze, ze ci ludzie dobrowolnie zgadzaja sie na smierc, a procedury im to tylko ulatwiaja. Nikt ich nie zmusza do wziecia zastrzyku.

ocenił(a) film na 7
cumartesi

O naiwności ludzka!!! Piszesz "nikt ich nie zmusza", to ja Ci odpowiem, że nikt ich nie pyta!!!
A przede wszystkim rozmawiamy o filmie, który choć jest oparty na faktach, rozmija się rzeczywistością prawa holenderskiego i tyle w temacie. Nie dyskutuję tu o prawie do eutanazji.

Mimoza40

Przepraszam cie, ale twoj komentarz rowniez nie ma nic wspolnego z filmem. Osoby za eutanazja uznajesz za ignorantow, a potem piszesz epos o zabojstwach w majestacie prawa. Masz prawo przedstawic swoja opinie, a inni maja prawo sie z nia nie zgodzic, czyz nie? Przynajmniej ja zyje w panstwie gdzie obowiazuje wolnosc slowa.

Rozumiem, ze cala procedura wyglada tak, ze lekarz mowi babci w domu starcow, ze nie da sie jej wyleczyc, wiec jutro przyjdzie ze strzykawka i zasnie na zawsze. Te osoby skladaja podpis pod tym czy chca byc pozbawione zycia - przechodza procedury. Stad wnioskuje, ze sa pytane.

Nie wiem jak wyglada prawo holenderskie i nie interesuje sie sprawa Lucii de Berg, ale po obejrzeniu filmu uwazam, ze byla winna.

ocenił(a) film na 7
cumartesi

Nie wiesz jak wygląda prawo holenderskie? A ja wiem! I wiem że staruszkowie uciekają do Niemiec i innych krajów byle tylko nie dostać się do holenderskiego szpitala. Wiem,, że aborcja jest dopuszczalna do końca ciąży a nawet po urodzeniu chorego niechcianego dziecka. Częściej spotka się Polaka pracującego w Holandii jak Holendra, chyba że z muzułmańskim paszportem. Ci moralni, etyczni degeneraci będą hodować ludzkie embriony, po to , by móc na nich eksperymentować, a w tym prowadzić selekcję eugeniczną czyli eliminować osoby nieposiadające zakładanych cech, w taki czy inny sposób mogące być niepełnosprawnymi. Horror? Nie, Holandia! Kraj ćpunów i dewiantów, gdzie większe prawa mają zwierzęta niż człowiek. Jeżeli sądzisz, że to koresponduje z filmem,, no to "gratuluję" twojej logice. I tyle w temacie.

Mimoza40

Wiesz, ostatnio przejezdzalam obok kliniki ginekologicznej. W domysle byla to klinika gdzie przeprowadzano aborcje (tak, tutaj tez sa legalne). Klinika byla otoczona przez trzymajacych sie za rece ludzi recytujacych modlitwy i krzyczacych do Boga, aby dal rozum tym kobietom, bo nie wiedza co czynia. Fanatyzm jest grozny w obie strony - skrajny liberalizm pozwala na degeneracje i wypaczenie prawa, ale skrajny konserwatyzm - niby stojacy na strazy moralnosci, wcale nie jest lepszy. Moja znajoma, wierzaca fanatyczka, swieta za zycia, skoczyla z dachu wiezowca, bo nie mogla wytrzymac bolu - morfina nie podzialala na jej raka. Stad wniosek: nie znasz kolei swojego losu. Zycze ci zebys nigdy eutanazji nie potrzebowal i nigdy jej nie doswiadczyl.

Nie napisalam, ze film jest prawda o holenderskiej sprawiedliwosci. Nie odnosze sie do prawa holenderskiego, a jedynie do twojej wypowiedzi. Natomiast bardzo watpie, aby w kraju, w ktorym ja mieszkam (a do ktorego odnosila sie prokurator) taka pieleniarka zostala kiedykolwiek skazana.

ocenił(a) film na 7
cumartesi

Piszesz " Wiesz, ostatnio przejezdzalam obok kliniki ginekologicznej. W domysle byla to klinika gdzie przeprowadzano aborcje (tak, tutaj tez sa legalne). Klinika byla otoczona przez trzymajacych sie za rece ludzi recytujacych modlitwy i krzyczacych do Boga, aby dal rozum tym kobietom, bo nie wiedza co czynia." Jest wolność i na całym świecie, nie tylko w imie Boga ludzie bronią życia, więc nietrafiony przykład. Chodzi o zwykłe humanitarne odczucia.

Piszesz:
"Moja znajoma, wierzaca fanatyczka, swieta za zycia, skoczyla z dachu wiezowca, bo nie mogla wytrzymac bolu - morfina nie podzialala na jej raka. Stad wniosek: nie znasz kolei swojego losu. Zycze ci zebys nigdy eutanazji nie potrzebowal i nigdy jej nie doswiadczyl."

A skąd wiesz, że nie jestem przykuta do łóżka... samotna... prosząca o kubek herbaty? O rozmowę i zrozumienie i uśmiech? Zwykłą życzliwość? Nie wiesz tego..... i wiele więcej nie wiesz....
Ty już osądziłeś znajomą, że "fanatyczka wierząca" skoczyła z dachu...
Nie tylko "fanatyczki wierzące" skaczą z dachu.... cierpienie jest wpisane w ludzkie życie... Nie znasz głębi cierpienia .... Przypomnę Ci ś.p. ks. Jana Kaczkowskiego i Jego hospicjum. To nie kwestia wiary... to bardziej złożona sprawa....
Bardzo odbiegłyśmy od tematu filmu. Ale nie pisze tego by Cię krytykować, lecz powiedzieć, że warto odejść z tego świata godnie naturalnie z uśmierzonym bólem ( jest taka opcja obecnie) w śród kochających cię osób. Pozdrawiam.

Mimoza40

Eutanazja rowniez daje ci mozliwosc odejscia wsrod bliskich osob. Moja znajoma nie miala takiej mozliwosci - poszla na dach i sfrunela na oczach swoich malych dzieci. Cierpienie odebralo jej rozum? Byc moze. Za zycia byla bardziej swieta od papieza, gleboko potepiajaca nie tylko eutanazje, ale i bardziej przyziemne sprawy, jak antykoncepcja. O dziwo... to co tak bardzo krytykowala z pewnoscia pozwoliloby jej umrzec bardziej godnie. Ja nie mam stosunku do eutanazji: wiesc, ze przeprowadzaja eutanazje na osobach z szumami uszu, bardziej mnie smieszy niz oburza....

Natomiast jesli juz odniesc sie do Holandii, to dziwi mnie ich system. Tak, ta pielegniarka w USA prawdopodobnie nie bylaby nawet sadzona, ale to nie znaczy, ze jest niewinna. Ta sprawe uwaza sie za porazke holenderskiego wymiaru sprawiedliwosci. A jak jest naprawde? Juz tylko Bog ja osadzi, o ile istnieje.

Mimoza40

Naturalnie uśmierzonym bólem -znaczy modlitwą??? Raz zajrzyj do domu opieki -zobaczysz ludzi konających niekiedy latami błagających Boga o śmierć która nie nadchodzi.Co do Holandii to nagminny obrazek- na każdej ulicy staruszek ścigany przez pielęgniarkę ze strzykawką.

ocenił(a) film na 7
Slawek_M_6

No to pojechałeś...
Jak to się ma do tematu filmu?
Pytanie retoryczne - nie trudź się z odpowiedzią.

Mimoza40

Przepraszam, że się wtrącę, ale nie każdy ma ochotę się męczyć, niezależnie czego kwestią by to nie było.

Mimoza40

Ciekawy temat, ale sama dyskusja bardzo wąska. Szkoda, ze 99% dyskusji o eutanazji , sprowadza się do wytartych już formułek o cierpieniu w nowotworze i o tym, że każdy ma prawo sam decydować, kiedy umrze. Gdyby to było takie proste...

Ludźmi na przykład można manipulować. i nie mówię tu o polityce, a o codziennym życiu. To się dzieje cały czas. Przykładowo, osobę w depresji można łatwo namówić na podpisanie zgody na eutanazję.

Inny przykład - historia z internetu. Dziewczyna zaszła z chłopakiem w ciążę. Chłopak chodził wniebowzięty, że zostanie ojcem (problem?). Dziewczynie się jednak odwidziało, bo stwierdziła, że jeszcze nie ma ochoty na pieluchy i te sprawy. Poszła do "lekarza", zapłaciła i usunęła dziecko, bez żadnej choćby rozmowy ze swoim chłopakiem.
Ostatnio modne jest hasło kobiet "moje ciało, moja sprawa". A co z ojcem który chce tego dziecka? Dla którego właśnie nadchodził sens życia? Jego uczucia są nieważne?
Jeśli przyznalibyśmy rację tej dziewczynie, to ile w takim razie znaczy ojciec w dzisiejszych czasach? Skoro jest całkowicie zdany na laskę i humor matki dziecka? Ile w ogóle znaczy w tym momencie słowo "rodzina"?
Czy mężczyznom odpowiadałby taki świat, w którym matka całkowicie kontroluje życie dziecka, nawet na godzinę przed porodem i ojciec az do chwili porodu nie może być pewien, czy ona nagle nie zmieni zdania? Czy wogóle urodzi? A może poprosi o aborcję w przypływie nagłych emocji strachu przez bólem porodowym? A co jeśli po tej aborcji powiedziałaby, że ona jednak chciała tego dziecka, ze prośba o aborcję była spowodowana tylko chwilowym lekiem przed bólem porodowym? Aborcji cofnąć się nie da.
Jak na ciążę i ich związek wpłynałby fakt, że nawet jelśli ona chodzi radosna z powodu ciązy, to on cały czas zachowuje dystans, bo nie wie, czego się spodziewać?
Co później z psychiką takiego faceta? Jeśli na przykład taka matka usunie dziecko na dwa dni przed planowanym porodem i powie, że "bo tak. Moje ciało, moja sprawa", to co z ojcem dziecka? Powiedzieć mu: "No stary, musisz to zaakceptować. Przecież to jej sprawa". Jakie konsekwencje dla psychiki miał by taki obrót sprawy?


Mógłbym tak długo podawać różne przykłady związane z aborcja i eutanazją, ale i tak długi tekst wymodziłem.

ocenił(a) film na 7
Sony_West

Poruszyłeś tu kwestie kardynalne.
Chodzi wychowanie do...? No właśnie!
Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że ludzie po prostu idą na łatwiznę, nie mają autorytetów, a jak już mają to
(sorry) ale lewackie.
Życie to zbiór radości i trosk i odpowiedzialność.
Nie jest łatwo żyć a wmawiają nam wszelkie media, że życie jest piękne, radosne i kolorowe...
Zapomniano ile warte jest życie dopóki nie odejdzie najbliższa osoba.
Są zawody które z założenia powinno chronić życie i taką postacią była w tym filmie tytułowa bohaterka.
Jest jednak paradoksem, że ta historia oparta na faktach dzieje się w Holandii. Stąd mój wpis.

ocenił(a) film na 8
Mimoza40

Mieszkasz, żyjesz w Holandii? Wątpię, bo w życiu byś takich bzdur nie pisała.

ocenił(a) film na 7
Korni84

Warto przy­toczyć kilka fak­tów z Holandii, która jako pier­wsza w Europie zale­gal­i­zowała eutanazję.

Wśród zbadanych przez Deliensa i wsp. bel­gi­js­kich przy­pad­ków eutanazji bez zgody chorego w 47% przy­pad­ków decyzja nie była kon­sul­towana z krewnymi, a w 18 % przy­pad­ków z nikim innym (ani rodz­iną zmarłego ani kolegami ani pielęg­niarkami.
W Holandii prak­tykuje się eutanazję noworod­ków z wadami wrod­zonymi. Według etyka z Ams­ter­dam Free Uni­ver­sity, Evert van Leeuwena, w Holandii dochodzi do eutanazji chorych noworod­ków. Cza­sem nawet wbrew woli rodz­iców, jeżeli lekarz zde­cy­duje inaczej. Opinię tę potwierdz­iło spra­woz­danie Holen­der­skiej Komisji Rzą­dowej. Zami­ast leczyć dzieci dotknięte chorobą czy wadą, lekarze dokonują zbrodni eutanazji.
Mam rodzinę którzy tam pracują a mieszkają w Niemczech, tak więc i oni potwierdzają prawdę jaką tu przytoczyłam.

To są fakty, a z faktami się nie dyskutuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones