Jedna z najciekawszych spraw sądowych i jeden z najlepszych polskich filmów. Ciekawe, czy sprawa zostanie wznowiona i czy Margerita Ilić-Lisowska ((wnuczka Rity Gorgonowej) doczeka się rehabilitacji swojej babki.
W rehabilitację nie wierzę, bo w tym celu trzeba by udowodnić jej niewinność, a to już niemożliwe (uczestnicy wydarzeń od dawna nie żyją, istotne dowody - na przykład ślady obuwia na śniegu przed domem - policjanci zniszczyli na miejscu, inne, choćby próbki krwi czy kału, nie miały szansy dotrwać do dziś). Można co najwyżej orzec, że Gorgonowa została skazana na podstawie niedostatecznych dowodów, a nie, że była niewinna.