Być może nie pasowała do roli roztrzepanej wieśniaczki, ale gra z właściwą tej postaci energią i poczuciem humoru. I pomimo swego nieokrzesania okazuje się sympatyczna, a nawet seksowna!
A sam film - niesamowicie wysmakowany! Wystarczy spojrzeć na scenę... łowienia ryb!
Ta wędka, żyłka, spławik tańczące na wodzie, zanurzająca się przynęta... - to przywiązanie do szczegółów tak w tym filmie zachwyca. Niemniej niż uroda głównych bohaterów...