Genialny, bo trzeba się naprawdę postarać, żeby nawet striptease dwóch dobrych lasek
uczynić niesamowicie nudnym. Ja bym mógł robić takie 3 filmy dziennie... Niepotrzebne
"przedłużajki" typu pływa córka w basenie i koleś mówi, a może teraz tak, a może na
plecach, a może do tylu, a może srak! I mamy już pięć minut sceny. Główny bohater odezwał
się już po dziesięciu minutach, myślałem, że nie wyrobie z wrażenia, film trzyma w napięciu
jak lepienie pierogów. Jeśli kogoś nie lubicie, warto mu polecić ten film ;)